Zarząd Inneko odpowiada

Od dłuższego czasu niewielka grupa byłych pracowników działa na szkodę spółki rozpowszechniając nieprawdziwe informacje na jej temat. Aby ograniczyć takie działania, przeprowadzono i udostępniono szereg niezależnych audytów, mających na celu obiektywne zbadanie sytuacji w spółce zarówno pod kątem oceny prawidłowości działań poprzedniego jak i obecnego zarządu. Inneko jest obecnie chyba najbardziej transparentną firmą miejską w Gorzowie. Chcielibyśmy zwrócić uwagę na to, iż publikowanie niesprawdzonych danych, przekazanych przez osoby, które ukrywają swoją tożsamość, mogą uderzać nie tylko w pomawianego, ale i w samą redakcję.

 

Nieprawidłowości w działaniu byłego zarządu i części dyrekcji potwierdził najpierw audyt firmy Zarzecki, Lasota i Wspólnicy z dnia 13.12.2015 r., następnie audyt Rady Nadzorczej z grudnia 2016, a wreszcie wyrok Sądu z dnia 10 maja 2017 r., w sprawie o „naruszenie zaufania i wyrządzenie szkody majątkowej wobec Spółki”.

 

Wiarygodną informację na większość kwestii poruszanych w Państwa artykule można znaleźć w łatwo dostępnych, oficjalnych dokumentach na stronie Inneko http://inneko.pl/transparentna-firma/. Polecamy zwłaszcza, Redakcji i Czytelnikom, lekturę wspomnianego wcześniej raportu Rady Nadzorczej. Godne uwagi są również artykuły Gazety Wyborczej pt. „Wchodzi CBA do spółki Inneko. Prokurator stawia zarzuty” z dn. 23.02.2017, też tekst napisany przez autorytet w świecie dziennikarstwa ekonomicznego - Witolda Gadomskiego (z dn. 3.07.2017) „Polec na innowacjach, czyli historia firmy, dla której fundusze unijne stały się pułapką”. 

 

Trudno nam ocenić czy błędne informacje od „byłych pracowników” wynikają z ich niewiedzy czy też mają na celu dezinformację, ale należy pamiętać, że pośród tych anonimowych osób mogą znaleźć się i te, co do których wykazano wcześniej działania godzące w interes Spółki. W takim przypadku nie może być mowy o obiektywności i rzetelności. Jak można zresztą traktować poważnie wypowiedzi kogoś, kto twierdzi, że „Mniejszościowe udziały Inneko zabezpieczały interesy spółki jako udziałowca w przypadku jakiegokolwiek zagrożenia wynikającego z działalności spółki” – chodzi o BEF – ale nie tłumaczy już, jak to możliwe, że Inneko, ten „bezpieczny”, mniejszościowy udziałowiec, płaci teraz 100 procent zobowiązań tej spółki. Jak wierzyć komuś, kto czyni zarzut z tego, że prezydent jako źródło problemów w spółce wskazuje „cięcia w wynagrodzeniach i socjalu”, gdy dokładnie taką informację przeczytał on w 32 punkcie listu od części pracowników Inneko z dnia 9 stycznia 2017, a potem w kolejnym piśmie przewodniczącego Związku Zawodowego z 3 lutego 2017 - cytując: „w konsekwencji wprowadzonych przez pana Czyżewskiego cięć, nasze wynagrodzenia zostały obniżone”. I choć fakty są bardziej złożone, to frustracja kierujących wówczas te pisma z pewnością była prawdziwa, a opinia o przyczynach problemów uzasadniona.

 

W wypowiedziach byłych pracowników takich błędów jest więcej. Potwierdzenie tego znaleźć można we wskazanych źródłach lub na Teatralnej. Mając na uwadze dobre imię spółki Inneko oraz spokój pracy jej obecnych pracowników, prosimy o zaprzestanie rozpowszechniania informacji o znamionach plotki oraz pomówienia.

 

Zarząd Inneko sp. z o.o.

Komentarze: