„Parkuj z głową” [AKCJA G24]

Krystian Sudak, wiceprezes Automobilklubu Gorzowskiego w przeciwieństwie do Andrzeja Szyjkowskiego, uważa, że z parkowaniem w mieście nie jest aż tak źle. Choć od razu dodaje, że powinno się mówić i pisać o przestrzeganiu zasad w tej dziedzinie, aby było lepiej. W jego opinii profil fb Mistrzowie Parkowania Gorzów Wielkopolski też jest nieco zbyt srogi dla kierowców. – Sam byłem w sytuacji gdy podczas jazdy zapaliła się kontrolka silnika. To oznacza, że bez względu na miejsce musisz się zatrzymać, włączyć sygnalizację awaryjną, postawić trójkąt i czekać na lawetę – opowiada. 

 

I właśnie wtedy znajdzie się ktoś z komórką i... zrobi zdjęcie. Taki kierowca staje się nieszczęśliwym bohaterem internetu. Co nie znaczy, że w sieci nie ma dowodów na ewidentne błędy w parkowaniu. Inny przykład: miejsca postojowe na parkingach zwykle są oznaczone, ale gdy już pierwszy kierowca postawi auto wbrew linii to kolejny musi się dostosować do zastanej sytuacji. Potem pierwszy i następny opuszcza swoje miejsce i wychodzi, że winny jest ten ostatni. Sprawiedliwa ocena? No nie. 

 

Pan Krystian nie ma wątpliwości – egzaminatorzy wymagają, a szkoły jazdy uczą dobrego parkowania, ale rzeczywistość często negatywnie weryfikuje nabyte umiejętności. – Stajemy niedbale, gdzie popadnie, bywa, że bez głowy. To wskazuje, że być może na jazdach nauczyciele powinni kłaść większy nacisk na ten element techniki prowadzenia pojazdu – uważa.         

 

Automobilklub Gorzowski organizuje próby sprawnościowe dla kierowców na organizowanych imprezach turystycznych – każdy może wziąć w nich udział. Jest tych okazji trzy nawet cztery w roku, choćby „Ewa za kółkiem” z okazji dnia kobiet czy jesienna „Pogoń za lisem”. Wtedy w formie konkursu kierowcy ćwiczą garaż tyłem, przodem, parkowanie równoległe. Oczywiście chodzi o to, kto wykona manewr najbardziej precyzyjnie. Uczestnicy otrzymują punkty, a po wszystkich konkurencjach wyłaniany jest zwycięzca. Najlepsi otrzymują nagrody. 

 

Akcja „Parkuj z głową” świadczy o tym, że ten element jazdy sprawia gorzowianom pewien kłopot… Szczególnie na wąskich osiedlowych uliczkach może być źródłem stresu. Powszechnie zdarza się parkowanie na żyletki. – Dotąd nie przygotowywaliśmy konkursu dedykowanego włącznie przepisom i technice parkowania. Być może warto. Nie wykluczam takiej sytuacji. Współpracujemy ze szkołami jazdy, jestem pewien, że chętnie użyczyłyby nam swój plac manewrowy dla jazdy po łuku, cofania czy parkowania – podejrzewa nasz rozmówca.  

 

Automobilklub gorzowski ma kilkudziesięcioletnią historię, działa z krótkimi przerwami od lat 70. Siedem lat temu był reaktywowany – zmienił się zarząd. Od pięciu lat prężnie działają sekcje turystyczna oraz bezpieczeństwa ruchu drogowego. Organizują i biorą udział w różnego rodzaju konkurencjach na szczeblu powiatu i województw lubuskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Przy Automobilklubie działa również mocna sekcja motocykli – crossowcy zdobywają najważniejsze trofea na poziomie krajowym. Tą grupą opiekuje się prezes Monika Budnik.   

 

Organizacja zrzesza około 30 osób – to środowisko aktywnych sędziów uczestniczących w imprezach w całej Polsce. Ponadto są inni i ciągle przybywa nowych członków, choćby w sekcji pojazdów zabytkowych. Uczestniczą w Dniach Gorzowa, w paradzie Moto Racing Show czy w Lubuskim Zlocie Pojazdów Zabytkowych.

 

Przypominamy, akcja „Parkuj z głową” w Gorzowie – przynajmniej do końca roku na gorzow24.pl publikujemy materiały przesłane od Czytelników, przy tym informujemy gdzie w mieście są największe patologie w parkowaniu. Podpowiadamy, jak im zapobiegać? Jak unikać? 

 

Gdzie najgorzej parkują? Gdzie najtrudniej zaparkować? Komentujcie, wskazujcie, za naszym pośrednictwem publikujcie zdjęcia. Kontakt z portalem przez skrzynkę redakcja@gorzow24.pl lub przez fb.

Komentarze: