Kazimierz wrócił do siebie [FOTO]
Z MIASTA
oprac. ao
2017-08-04 09:55
48960
Od wczorajszego wieczora poeta Kazimierz Furman przy Jazz Clubie Pod Filarami czyli tak jak lubił... Rzeźbę stworzył gorzowianin Andrzej Moskaluk, a ufundowało Towarzystwo Miłośników Gorzowa.
Na uroczystości odsłonięcia pomnika poety zagrał skrzypek Adam Bałdych, czytano wiersze artysty. Gospodarzem wydarzenia był Bogusław Dziekański, dyrektor Jazz Clubu Pod Filarami. Postać Kazimierza Furmana jest nierozerwalnie związana z klubem jazzowym, stąd właśnie w sąsiedztwie instytucji kultury stanęła postać z brązu.
Pomysł budowy pomnika zrodził się przed pięciu laty. Społeczny komitet prowadził zbiórkę pieniężną, Jazz Club – w którym Kazimierz Furman był stałym bywalcem – podczas remontu ogrodzenia specjalnie wydzielił miejsce na Jazz Cornerze.
Kazimierz Furman – legenda gorzowskiej poezji, ale również prozaik, felietonista, uczeń Zdzisława Morawskiego. Przez niemal całe dorosłe życie związany był z Gorzowem, przyjechał tu w 1955 roku.
Jest autorem 12 książek poetyckich, współautorem almanachu poezji lubuskiej Moment wejścia oraz antologii Na fali czasu. W 2004 roku został członkiem Związku Literatów Polskich, w tym samym wszedł w skład nowo utworzonego zarządu oddziału ZLP w Gorzowie. Przez rok (do 2005) w Miejskim Centrum Kultury „Chemik” prowadził cykliczne warsztaty poetyckie. Zmarł 14 października 2009 roku. Leży w Alei Zasłużonych na cmentarzu komunalnym w Gorzowie.
Komentarze: