Architekt miejski zapowiada lepsze
Z MIASTA
2017-05-15 09:08
67302
Kwadrat, deptak na Sikorskiego, park Róż, cała Chrobrego, trakt spacerowy wzdłuż Kłodawki – to miejsca już szykowane do remontów. To znaczy, że niedługo także niepełnosprawni na wózkach odczują poprawę sytuacji – zapowiada Dariusz Górny, architekt miejski.
Tydzień temu opublikowaliśmy relację ze spaceru po centrum – Jacek Zieliński wskazał portalowi wiele miejsc piekielnie trudnych bądź nie do pokonania dla wózka, którym na co dzień porusza się po Gorzowie. Nasz przewodnik wystawił złą ocenę urzędnikom. Stwierdził, że nie czują problemów niepełnosprawnych (cały tekst w zakładce „zobacz także” po prawej stronie).
O to czy jest aż tak źle, zapytaliśmy Dariusza Górnego, architekta miejskiego. Już na wstępie zapewnił, że problem barier architektonicznych jest bardzo poważnie traktowany w urzędzie. Choć przyznał, że świadomość nie jest, bo nie może, być aż tak wysoka jak u samych osób z ograniczeniami ruchowymi. – Większość z opisywanych przypadków to rezultat wieloletnich zaniedbań – zauważył. Zgodził się też z wnioskiem, że zdarzają się jeszcze inwestycje drogowe czy kubaturowe nieuwzględniające omawianego aspektu, i to źle.
Usuwanie barier to obowiązek!
Tymczasem przepisy ogólnobudowlane nie pozostawiają żadnych wątpliwości – bezwzględnie wymagają zapewnienia dostępności do wszystkich remontowanych czy budowanych od podstaw obiektów osobom niepełnosprawnym. D. Górny przywołał przykład przygotowywanej do modernizacji Przemysłówki przy Wełnianym Rynku – zgodnie z projektem winda będzie tam tak zbudowana, aby można było się do nie dostać z poziomu chodnika. Identycznie jest z właśnie przygotowywaną w urzędzie miasta przy Sikorskiego.
Ponadto wszystkie chodniki i towarzyszące im przejścia dla pieszych, które teraz są w stanie fatalnym, w chwili remontu muszą być przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, zresztą nie tylko tych na wózkach. Muszą mieć obniżone krawężniki przy przejściu, w strukturze chodnika powinna być wyodrębniona strefa gdzie osoby niewidzące wyraźnie odczują, że są przed pasami, ponadto poza światłami musi być również sygnał dźwiękowy.
– Gorzowianie nawet nie zdają sobie sprawy, jak wiele w tym momencie wykonywanych jest prac projektowych. To prawda, samo ich prowadzenie nie załatwi ani jednego problemu, ale zapowiada ogromne zmiany na lepsze w tej materii – podkreśla architekt miejski. Ma dobrą informację: Jagiełły, Dąbrowskiego, Łokietka, 30 Stycznia, Chrobrego, Armii Polskiej, Wybickiego i Sikorskiego, czyli ulice i miejsca wskazywane przez Jacka Zielińskiego, w najbliższych kilkunastu miesiącach w 90 procentach będą objęte gruntownymi pracami modernizacyjnymi finansowanymi z programów unijnych, ministerialnych czy marszałkowskich.
Miasto już szykuje inwestycje. W rezultacie będzie zmieniana nawierzchnia, przebudowywany system przejść dla pieszych i ścieżki rowerowe. Tak będzie na całej Chrobrego, na Kwadracie, na Strzeleckiej – od pomnika Jancarza aż do parku Róż, na Sikorskiego i wielu innych miejscach.
Rażące zaniedbania do pokonania?
Zwracamy uwagę architekta na chodnik przy Łokietka, tuż przy wjeździe w Drzymały. Obok sklepu ze sprzętem rehabilitacyjnym jest kanał deszczowy, od lat blokuje przejazd wózkom. Koła się zawieszają. Nie da się go też objechać ulica. Nasz rozmówca kojarzy to miejsce, ale przyznaje, że dotąd nikt nie zwracał na nie uwagi, bo bezpośrednio problem nie dotyka dużej grupy mieszkańców. – Oczywiście to żadne usprawiedliwienie – zastrzega.
Sugeruje, aby zaangażować środowisko osób bezpośrednio zainteresowanych w stworzenie kompletnej bazy barier do usunięcia. Gdy już będzie, zweryfikuje już opracowane projekty od strony oczekiwań osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach. Wspomniana baza barier byłaby cennym materiałem dla miejsc jeszcze nie objętych fazą projektowania – byłaby do dyspozycji każdego projektanta, jeszcze przed rozpoczęciem pracy. Nie chodzi tylko o to, co na zewnątrz, także obiekty kubaturowe – urzędy, sklepy, instytucje. D. Górny sądzi, że wiele wskazanych w takiej bazie miejsc można by naprawić od ręki. Bo choćby załatanie dziury nie wymaga wielkich środków finansowych, a od razu poprawia sytuację.
Według niego taka lista barier, utrudnień, przeszkód powinna być w pakiecie informacji dotyczącym konkretnej inwestycji, bo gdy już jest realizowana to nie jest żadnym problemem odpowiednie obniżenie krawężnika, aby niepełnosprawny mógł się swobodnie przemieszczać. Wszystko po to, aby docelowo stworzyć w pełni przyjazną miejską przestrzeń dla wszystkich.
Nasz rozmówca już widzi pewną poprawę – wiele lokali ma prawidłowo wykonane podjazdy dla wózków, ale ma też świadomość, że pracy jest jeszcze masa... Nierzadko udogodnienia są przygotowane „na sztukę”, bez wyobraźni i bez odpowiedniej wiedzy.
Kto powinien tego pilnować?
Gdyby w urzędzie poszukać osoby czy referatu, który miałby pilnować skutecznego usuwania barier? – pytamy. – To zadanie urzędników z wydziału inwestycji oraz wydziału architektury i urbanistyki, także moje pole działania. Abstrahując od funkcji architekta miejskiego, jestem emocjonalnie zaangażowany w stworzenie przyjaznej dla wszystkich przestrzeni miejskiej. Dlatego czuję ciężar odpowiedzialności za koordynację także zadań, których celem jest likwidacja wszelkich barier dla osób z niepełnosprawnością – przyznaje D. Górny.
Choć nie obiecuje, że z dnia na dzień zostaną usunięte wszystkie bariery – jest ich zbyt dużo. Ale na pewno wykona pierwszy krok, a potem wiele następnych aż do skutku. – Pokonamy barierę za barierą – zapewnia.
Jednak skrzyżowania Wybickiego – Armii Polskiej – Łokietka wyraźnie ktoś nie dopilnował. Są trzy przejścia przez jezdnie czyli sześć podjazdów, tylko dwa da się pokonać na wózku bez trudu. Asfalt nie tak dawno wymieniony, a każdy podjazd jest inny… – To pewnie tylko jeden objawów tego, że problem nie jest traktowany systemowo – tłumaczy architekt miejski, zarazem pociesza, że to się zmienia. – W piątek mieliśmy pierwsze spotkanie w sprawie windy w urzędzie przy Skorskiego. Jest projekt, wykonawca zaczyna prace. W rezultacie niepełnosprawni będą mieli pełen dostęp do urzędników. To element wielkiego programu przebudowy magistratu – informuje.
Lista niebawem realizowanych inwestycji, które w pełni uwzględniają usunięcie barier architektonicznych dla osób poruszających się na wózkach:
Kwadrat – jest projekt budowlany i wykonawczy, inwestycja tuż przed realizacją
Deptak na Sikorskiego – jest projekt budowlany i wykonawczy, inwestycja tuż przed realizacją
Deptak na Chrobrego – jest gotowa koncepcja architektoniczna, będzie materiałem do dalszych prac projektowych
Park Róż – jest projekt budowlany
Trakt spacerowo-rowerowy wzdłuż Kłodawki od ujścia do okolic ulicy Puszkina, z dodatkowymi funkcjami: placami zabaw, miejscami spotkań – jest gotowa koncepcja programowo-przestrzenna, będzie materiałem do dalszych prac projektowych
Dariusz Górny, architekt miejski ocenia, że najbliższe kilkanaście miesięcy będzie rewolucją w dziedzinie dostępności miasta dla poruszających się na wózkach.
Komentarze: