przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Nikt nie zrobiłby tego lepiej! [SZCZĘŚCIE NA ZDJĘCIACH]

Z MIASTA


2016-12-15 21:21
138350

(fot. Adam Oziewicz)

Było opóźnienie, jechał z południa kilkaset kilometrów, specjalnie dla nich. Gdy już się pojawił, było jasne: nikt nie mógł zrobić tego lepiej. Michał Wiśniewski z Ich Troje obdarował podopiecznych Centrum Opieki nad Dzieckiem i Rodziną.     

Czwartek tuż po 17.00. Pod placówką opiekuńczo-wychowawczą przy Puszkina parkuje charakterystyczny bus, wysiada z niego jeszcze bardziej charakterystyczna postać z czerwoną czupryną. To wokalista Michał Wiśniewski. Zaprosił go do Gorzowa przedsiębiorca Remigiusz Turek – prywatnie przyjaciel gwiazdy. Reakcja wyczekującej od kilkudziesięciu minut młodzieży: szał. Nie chodzi jedynie o prezenty świąteczne, które wokalista Ich Troje miał przekazać zaraz po przyjeździe – po prostu autentycznie go uwielbiają.   
 
Do podopiecznych Centrum trafiły 42 paczki świąteczne – indywidualnie dobrane zestawy odzieży ufundowała marka NewYorker wspólnie z Michałem Wiśniewskim, a słodkości sfinansował gorzowski przedsiębiorca Remigiusz Turek. Właśnie on zaprosił gwiazdę do Gorzowa, a wokalista przyjechał do dzieci i młodzieży z ośrodka z wielką radością.   
 
Wokalista przekazał podarunki, ale wcześniej opowiedział swoją historię – wprost mówił młodym słuchaczom o swoim dzieciństwie bez rodziców i o tym, że dokładnie czterdzieści lat temu trafił w takie miejsce jak to do, którego dziś przyjechał, ale w Grotnikach koło Łodzi.         
 
Już w rozmowie z dziennikarzami podkreślał, że w każdym domu dziecka pracują z podopiecznymi ludzie, którzy znają sytuację od środka – są z  nimi na co dzień. – Ale nasze wspólne doświadczenie – wychowanków, którzy wyszli z takich miejsc – jest zupełnie inne... Żeby było jasne, każdy dom dziecka ma swojego Michała Wiśniewskiego – takiego, który pokazał, że można, że przygoda w takim miejscu może nas wzmocnić. W naszym przypadku sprawdza się powiedzenie: „co mnie nie zabije to wzmocni” – stwierdził przed kamerą wokalista.       
 
W tym, że trafił do domu dziecka w Gorzowie jest tylko odrobina przypadku...  Od 20 lat odwiedza takie miejsca, ale nie z poczucia obowiązku, winy czy kaprysu. – Po prostu wiem jak jest. O takich ośrodkach trzeba mówić, pokazywać. Dlaczego? Stawka dzienna utrzymania – 12 zł, ubrania – 250 zł na rok na jedno dziecko. Nie w tym rzecz czy to dużo, czy mało, bo wychowawcy jakoś sobie z tym radzą i nikt w takich domach nie narzeka na sytuację. Chodzi o to, że miejsce, w którym jesteśmy, często jest dla dziecka zbawieniem. Dlatego tu jestem i o tym mówię – podkreślił.
 
zobaczcie na zdjęciach, ile radości sprawiła podopiecznym wizyta Michała
0.IMG_0010.JPG
1.IMG_0017.JPG
2.IMG_0020.JPG
3.IMG_0030.JPG
4.IMG_0042.JPG
5.IMG_0045.JPG
6.IMG_0048.JPG
7.IMG_0052.JPG
8.IMG_0056.JPG
9.IMG_0058.JPG
10.IMG_0064.JPG
11.IMG_0070.JPG
12.IMG_0078.JPG
13.IMG_0082.JPG
14.IMG_0089.JPG
15.IMG_0110.JPG
16.IMG_0113.JPG
17.IMG_0117.JPG
18.IMG_0131.JPG
19.IMG_9898.JPG
20.IMG_9909.JPG
21.IMG_9919.JPG
22.IMG_9927.JPG
23.IMG_9936.JPG
24.IMG_9950.JPG
25.IMG_9957.JPG
26.IMG_9964.JPG
27.IMG_9990.JPG
28.IMG_9998.JPG
0
012345678910111213141516171819202122232425262728
 

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x