Kto zabił? Piotr Ż. czy Krzysztof K.?
Z MIASTA
red.
2016-11-14 15:23
54811
Sprawa zabójstwa na boisku przy Gwiaździstej już w sądzie – dziś rano zaczął się proces. Oskarżeni są na sali – Piotr Ż. nie zdecydował się na złożenie wyjaśnień. Przytoczono jego zeznania ze śledztwa. Nie przyznaje się do winy, obciąża przyrodniego brata.
Akt oskarżenia obejmuje trzy osoby – dwóm mężczyznom, przyrodnim braciom Piotrowi Ż. i Krzysztofowi K., przedstawiono zarzut zabójstwa, a jednemu, Rafałowi Ś., niepowiadomienia organów ścigania o popełnionym przestępstwie oraz nieudzielenia pomocy osobie znajdującej w stanie zagrożenia życia. W śledztwie główni podejrzani nie przyznali się do winy, składali wyjaśnienia, które wzajemnie ich obciążają. Potwierdzają udział w zdarzeniu, przyznają, że doszło do bójki, do pobicia na szkolnym boisku przy Gwiaździstej, ale żaden z nich nie przyznaje się do tego, że dopuścił się zabójstwa.
Przypomnijmy, 24 października ubiegłego roku, w sobotę z samego rana przechodzień znalazł spalone zwłoki – leżały na boisku szkoły nr 6 przy Gwiaździstej. Ciało 25-latka okrywały resztki spalonego ubrania. Niemal od razu była pewność, że to zabójstwo – dwa dni później potwierdziła to sekcja zwłok.
Zamordowany mieszkał niedaleko w jednym z pobliskich bloków. Jak ustalili śledczy, został zaatakowany nożem – wielokrotnie ugodzony w okolice szyi, twarzy i klatki piersiowej. Gdy już nie żył dla zatarcia śladów zabójcy podpalili zwłoki. Ofiara znała oprawców. Trójka oskarżonych zatrzymana została jeszcze tego samego dnia na terenie Gorzowa. Do komendy miejskiej przy Wyszyńskiego przywieziono 29, 32 i 38-latka – wszyscy już notowani w policyjnych kartotekach, byli pijani i pod wpływem narkotyków.
Sprawcom zabójstwa grozi więzienie na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo nawet dożywocie. Jutro druga rozprawa w sądzie okręgowym przy Mieszka I.
Komentarze: