Próba gwałtu z brutalnym pobiciem w lesie pod Gorzowem!
Z MIASTA
red.
2016-09-05 10:30
59810
Zdarł odzież z 28-latki i bił do nieprzytomności – policja namierzyła i ujęła podejrzanego o brutalną napaść. 30-letni Jan U. odpowie za próbę gwałtu. Jest już w areszcie. Kilka lat temu odbywał wyrok za gwałt.
W czwartek, 1 września po południu policjanci mieli informację o napadzie na kobietę – do sytuacji miało dojść w okolicach Rybakowa. Śledczy ustalili prawdopodobny przebieg zdarzenia, rysopis i rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
28-letnia kobieta w czwartek rano wybrała się na spacer do lasu. Około południa podszedł do niej mężczyzna, przewrócił, bił i dusił, groził pozbawieniem życia. W pewnym momencie kobieta straciła przytomność. Gdy się ocknęła była bez ubrania i zobaczyła stojącego mężczyznę, który dotykał swoich narządów płciowych. Kobieta wykorzystała nieuwagę napastnika i uciekła. Biegła przez las kilka kilometrów, aż dotarła do jeziora. Tam zauważyła wędkarza, z którym wspólnie zawiadomili policję. Na miejscu pojawił się patrol, który wezwał także pogotowie.
– Informacja trafiła do gorzowskich służb kryminalnych. Policjanci z pokrzywdzoną dotarli do miejsca zdarzenia – przekazał st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego KWP w Gorzowie. Tam też pracował technik wraz z grupą śledczych, którzy zabezpieczali dowody. Czynności trwały do późnych godzin wieczornych. W tym samym czasie kryminalni ustalali rysopis sprawcy. Rozpoznanie pozwoliło na wytypowanie ewentualnych osób podejrzanych. Kilka godzin po zdarzeniu kryminalni wiedzieli już, kogo należy zatrzymać.
Śledczy ustalili, że odpowiedzialnym za napaść może być 30-letni Jan U. Mężczyzna z powiatu gorzowskiego został zatrzymany jeszcze tego samego dnia w miejscu zamieszkania. Był agresywny, a czynności na miejscu nie ułatwiali pozostali mieszkańcy. Na miejscu zabezpieczono niezbędne dowody.
W sobotę, 3 września sąd postanowił tymczasowo aresztować 30-latka. Mężczyzna wcześniej usłyszał w prokuraturze zarzuty. Podejrzany odpowie za usiłowanie zgwałcenia. Za to przestępstwo grozi od 2 do 12 lat więzienia. Mężczyzna działał w warunkach recydywy. W 2011 roku zakończył 2,5 letnią karę więzienia za gwałt.
Komentarze: