Kot spadł na beton, bo nie miał opieki
Z MIASTA
red.
2016-08-23 17:42
171494
Zabrakło dosłownie kilku minut... Niestety nie udało się uratować małego rudego kotka – spadł na beton z trzeciego piętra bloku przy Obrońców Pokoju. Jest w stanie krytycznym. TOZ apeluje: dbajmy o swoje zwierzaki, nie zostawiajmy ich bez opieki przez kilka dni.
O dramatycznej sytuacji z Obrońców Pokoju powiadomiła portal Czytelniczka. Małego kotka z rana na balkonie zauważyli sąsiedzi – podejrzewali, że od kilku dni jest tam bez żadnej opieki. Od razu dali sygnał do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Sytuację szerzej przedstawiła nam Janina Paduch z TOZ-u, była na miejscu tuż po 8.00 rano. – Pewnie próbował wydostać się z uwięzi. Zabrakło dosłownie kilku minut – mówi zrozpaczona, bo gdy przyjechała na miejsce kotek leżał już na betonie przed blokiem. Natychmiast trafił do lecznicy z krwiakiem na brzuszku.
Rudy dwumiesięczny śliczny, ale zaniedbany kociak. – Był tak głodny, że po prostu skoczył w poszukiwaniu jedzenia – nie miał świadomości, że to niebezpieczne – podejrzewa pani Janina. Z relacji świadków wynika, że właścicielka zostawiła kotka w mieszkaniu na balkonie na kilka dni...
Na miejscu była policja i straż miejska. Właśnie od strażników dowiedzieliśmy się, że właścicielce grozi mandat, sprawa może też być skierowana do sądu. Wszystko zależy od tego jak zostanie zakwalifikowany brak odpowiedniej opieki – w grę wchodzi wykroczenie bądź przestępstwo. Straż miejska zna personalia właścicielki. Ustalane są okoliczności zdarzenia.
TOZ apeluje o odpowiedzialne zachowanie właścicieli zwierząt. – Mały kot zostawiony na kilka dni wysoko na balkonie bez opieki i jedzenia? To jak wyrok śmierci dla takiego zwierzaka – zaznacza J. Paduch.
Komentarze: