Rozruch gorący w EC. To znaczy, że zaraz finał
Z MIASTA
ao
2016-08-01 11:01
58680
W Elektrociepłowni Gorzów tzw. rozruch gorący nowego bloku gazowo-parowego. Ten etap ma przygotować elektrociepłownię do warunków zmiennego obciążenia po podłączeniu bloku do krajowej sieci elektroenergetycznej.
Po zakończeniu fazy montażu mechanicznego urządzeń i instalacji bloku, energetycy przystąpili do etapu rozruchu technologicznego poszczególnych urządzeń i układów bloku gazowo-parowego. Już po pierwszym rozpaleniu obu turbin gazowych bloku, co oznacza początek fazy tzw. rozruchu gorącego z użyciem mediów.
– Pierwsze zapalenie palników turbiny gazowej jest niezwykle istotnym etapem w procesie rozruchowym bloku gazowo-parowego. To zwieńczenie długiego okresu prac projektowych i konstrukcyjnych, jak również potwierdzenie prawidłowej i bezpiecznej pracy głównych elementów, czyli turbiny gazowej, kotła odzysknicowego oraz innych powiązanych systemów mechanicznych i elektrycznych – mówi Sławomir Zawada, prezes zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
Osiągnięcie tego pułapu realizacji inwestycji daje możliwość przejścia do kolejnego etapu - rozruchu gorącego, który przygotuje elektrociepłownię do pracy w warunkach zmiennego obciążenia, w jakich będzie pracować po podłączeniu do krajowej sieci elektroenergetycznej.
25 lipca zsynchronizowano z krajowym systemem elektroenergetycznym pierwszą turbinę gazową. W najbliższych dniach rozpoczęte zostanie oczyszczanie układów ciśnieniowych za pomocą pary.
Budowa bloku gazowo – parowego w Elektrociepłowni Gorzów jest jedną z kluczowych inwestycji Grupy Kapitałowej PGE, mających na celu dostosowanie aktywów grupy do regulacji środowiskowych. Trwa budowa nowoczesnych jednostek w Opolu (2x900 MW) i Turowie (450 MW), realizowany jest także program modernizacji istniejących źródeł wytwórczych, polegający na wyposażeniu bloków energetycznych w nowoczesne instalacje odsiarczania i odazotowania spalin.
Oddanie do eksploatacji nowoczesnej jednostki planowane jest w IV kwartale bieżącego roku.
Komentarze: