Janusza G. szukało całe miasto, a on był u córki
Z MIASTA
2016-07-29 16:04
67870
– Gdy nasz Janusz wybierze się na wypoczynek od leżaka to pan Kazimierz Czarnecki godnie go zastąpi – żartowała Sylwia Beech, dyrektor MCK, współorganizatorka konkursu na sobowtóra figury ustawionej na bulwarze. Rzeczywiście podobieństwo uderzające...
Dziś w samo południe była uroczystość przekazania nagrody za podobieństwo. Wręczył ją sam sponsor – Piotr Wrotecki z biura podróży. Pan Kazimierz otrzymał wycieczkę do Turcji wartą 4 000 zł. Zwycięzca przyznał, że to jego pierwsza nagroda w życiu – nigdy nic nie wygrał. Mówił też o okolicznościach włączenia się do zabawy. – Gdy postawiono Janusza na bulwarze, córka zaczęła mi mówić, że nad Wartą jest taki jeden gość... Niby podobny. Przyniosła nawet zdjęcie, szczególnie żona była zdumiona... – przedstawił sytuację.
Do zabiegania o tytuł pana Kazimierza przekonała córka – zwróciła uwagę na pewne podobieństwo, a potem zgłosiła do konkursu. Zwycięzca nagrodę przekazał właśnie jej i zięciowi – to oni polecą do Turcji na wakacje. Sam pan Kazimierz nie skorzysta, bo z zasady nie lata samolotami. Zdradził w rozmowie z dziennikarzami, że nie musiał się specjalnie przebierać – kapelusz ma w domu, pozostałe elementy stroju też. – Wszystkie rzeczy, które mam teraz na sobie zakładam czasami, poza klapkami – pożyczyłem je tylko na dziś od zięcia – mówił. Przyznał też, że aby jeszcze bardziej upodobnić się do Janusza lekko przyciął wąsy.
Jak ocenia konkurencję, czyli innych kandydatów na sobowtóra Janusza G.? Bez wahania odpowiada, że w tym konkursie chodziło o podobieństwo a nie tylko o podobne przebranie, stąd wygrana przyszła bez wielkiego trudu. Pierwszy raz zobaczył Janusza 2 czerwca podczas ponownego odsłonięcia figury – nigdy wcześniej nie widział go na własne oczy, jedynie na zdjęciu. Na bulwarze bywa rzadko, bo jest zapracowany, a jak nie jest w firmie to czas spędza z wnukami u córki. Jest byłym żołnierzem zawodowym służył w wojskach rakietowych. Teraz pracuje na jednej z gorzowskich stacji paliw.
Komentarze: