przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Śledczy o zabójstwie z Gwiaździstej: koniec w październiku

Z MIASTA


2016-07-13 13:38
64550

(fot. materiały KWP)

– To bulwersująca, zarazem skomplikowana sprawa – przyznaje prokurator Andrzej Majkut. Analizy biegłych, zeznania świadków, przesłuchania sprawców, weryfikacja linii obrony – tyle mają do zgromadzenia prokuratorzy. Akt oskarżenia ma być gotowy w październiku.   

Na początek przypomnijmy, co zaszło... Sobota z samego rana, 24 października ubiegłego roku. Strażacy pojechali do makabrycznego znaleziska – osoba postronna natknęła się na spalone zwłoki. Miejsce? Boisko szkoły nr 6 przy Gwiaździstej. Ofiara? Młody mężczyzna. – Jeden dyspozytor jeszcze dopytywał zgłaszającego o szczegóły, drugi przekazywał wiadomość dalej – przedstawiał sytuację na bieżąco Bartłomiej Mądry, rzecznik gorzowskiej straży pożarnej. Na pomoc 26-letniemu mężczyźnie było już za późno – ciało okrywały resztki spalonego ubrania. Z uwagi na charakter zdarzenia i brutalność działania sprawców do śledztwa włączono kilkudziesięciu gorzowskich policjantów. Pierwsze dane wskazywały, że do podpalenia doszło jeszcze w nocy. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się policja, niewiele później prokurator i lekarz. Zamordowany miał 26 lat – mieszkał niedaleko w jednym z pobliskich bloków.
 
Już w sobotę przed południem, czyli kilka godzin po odnalezieniu ciała, do jednego z mieszkań w pobliskim wieżowcu wkroczyli policyjni antyterroryści. Podejrzewanych jednak tam już nie było. Trójka domniemanych oprawców zatrzymana została jeszcze tego samego dnia na terenie Gorzowa. Około godziny 14.00 do komendy miejskiej przy Wyszyńskiego przywieziono 29, 32 i 38-latka – wszyscy już notowani w policyjnych kartotekach, wszyscy nie nadawali się do przesłuchania – byli pijani i pod wpływem narkotyków.
 
Wyniki sekcji zwłok nie budziły wątpliwości: pokrzywdzony został podbity, miał obrażenia twarzy i szereg ran kłutych i ciętych. Bezpośrednią przyczyną śmierci był zator powietrzny w sercu. Mężczyzna już nie żył, gdy podpalono jego ciało. Dwóch zatrzymanych (bracia) usłyszało zarzut zabójstwa, trzeci nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu. Mężczyzna z lżejszym zarzutem przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, podobnie jak jeden z braci. Drugi z podejrzanych o zabójstwo nie przyznał się do winy. Motywy? Jeden z podejrzanych podczas pierwszych przesłuchań wskazał dawny zatarg z ofiarą. Sprawcom zabójstwa grozi więzienie na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo nawet dożywocie.

Tyle było wiadomo po dwóch dniach od zdarzenia, 26 października 2015 roku. Po ośmiu miesiącach śledztwa prokuratora nadal nie zdradza wielu szczegółów. Powód? Do finału, czyli do ostatecznego sformułowania aktu oskarżenia i skierowania go do sądu ciągle daleko.     

Prokurator Andrzej Majkut, zastępujący Romana Witkowskiego, rzecznika prasowego gorzowskiej prokuratury, przekazał nam, że postępowanie nadal w toku. Sprawę prowadzi I wydział śledczy prokuratury okręgowej w Gorzowie, a podejrzani bracia ciągle siedzą w areszcie. Mają zarzut pozbawienia życia – art. 148 par.1 KK. Bez przerwy prowadzone są też czynności dowodowe oraz proces wyjaśniania okoliczności. Postępowanie jest przedłużone do października. – Jest wysokie prawdopodobieństwo, że właśnie wtedy prokuratura zakończy swój etap pracy i skieruje sprawę do sądu – zaznaczył A. Majkut.

Nie jest to jednak jeszcze pewne – wszystko zależy od postępu w zaplanowanych czynnościach dowodowych. – Jak na sprawę dotyczącą bulwersującego zabójstwa o takim kalibrze, postępowanie nie trwa wyjątkowo długo. To właściwie normalna procedura – zapewnił nas prokurator. Dodał, że akt oskarżenia do sądu w takiej sytuacji musi być poprzedzony szczegółowymi badaniami biegłych: informatyków, psychologów, specjalistów medycyny. Musi być też poparty zeznaniami świadków, przesłuchaniami sprawców, weryfikacją linii obrony.           

Zatem nie ma mowy o zawinionym przedłużaniu sprawy na etapie śledztwa, dowodem na to decyzja sądu o wydłużeniu okresu pracy prokuratorów.

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x