Dni Gorzowa, czyli nonszalancja w wydawaniu miejskiej kasy
Z MIASTA
AS
2016-07-04 10:17
57384
Wspaniałe, oprócz pogody Dni Gorzowa za nami i czas na małą refleksję. To ile to kosztuje?
Na tak zadane pytanie prezydent Jacek Wójcicki w audycji w przeddzień obchodów odpowiedział: „Cała ta impreza będzie wynosiła około mil zł, ale są to szacunkowe wartości.”
Co znaczy szacunkowe? Milion, półtora miliona. Przecież w przeddzień przygotowywanej od miesięcy imprezy wszystkie koszty powinny być już dokładnie znane. Wiemy, kto będzie występował i za ile, wiemy, jaki jest koszt wynajęcia scen, za ile zostały zakupione fajerwerki za ile zostały zakupione usługi ochroniarskie. Suma nie jest żadną szacunkowa wartością. Mogą pojawić się koszty nieprzewidziane, ale i one powinny być uwzględnione w planach. Czyżby Prezydent nie planował wydatków na tak dużą imprezę? Nie został ustalony budżet?
Znane są słowa Prezydenta „Jak trzeba będzie to zapłacimy i dwa miliony” i choć bronił się „ to jest trochę przesada” to jednak świadczyć to może albo o ukrywaniu rzeczywistych kosztów imprezy albo, co gorsze o niekontrolowanych wydatkach.
Prezydent na niepokojący stosunek do miejskich pieniędzy. Wielomilionowe błędy w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym o czy pisaliśmy wcześnie, najeżony błędami wieloletni plan finansowy zupełnie nieodpowiadający planom inwestycyjnym i teraz ta nonszalancja w wydawaniu pieniędzy na Dni Gorzowa „ raz do roku na bogato” nie wróży dobrze na przyszłość.
Komentarze: