Test na wypadek. Niespotykana skala
Z MIASTA
ao
2016-06-22 22:56
53862
Przy tym „groźnym” wypadku nikt nie zginął, nie było nawet jednego draśnięcia, bo to tylko test dla tych, co ratują. Jednak miejsce i skala ćwiczeń niespotykana – S3 na wysokości Gorzowa. Byli strażacy, policja... i autentyczne utrudnienia w ruchu.
Pełna imitacja: powywracane, bite samochody, masa policjantów i strażaków, nawet autobus z dziećmi i ciężarówki. Do tego wielu poszkodowanych – zabici i ranni, ale... ucharakteryzowani. A co trenowano? Policja zabezpieczenie terenu oraz blokadę drogi, straż i służby ratunkowe ochronę życia i zdrowia. Wszystko, aby w sytuacji autentycznego zagrożenia uratować jak najwięcej osób. Dzisiejszy test na S3 niedaleko Gorzowa przeszli strażacy z PSP, policja, ratownicy nawet służby GDDKiA.
Ćwiczenia przygotowała komenda wojewódzka straży pożarnej w Gorzowie. Dotyczyły wypadku drogowego z udziałem wielu osób. Testem objęto nawet czynności procesowe: oględziny pojazdów uczestniczących w zdarzeniu, szkice sytuacyjne miejsca zdarzenia. Policjanci i strażacy przeprowadzają wspólne ćwiczenia, podczas których poza działaniami ratowniczymi i operacyjnymi, wypracowują algorytm współpracy wszystkich służb, które pracują na miejscu wypadku drogowego, katastrofy czy klęski żywiołowej. – W ocenie policji, dziś współpraca służb przebiegała wzorowo, wszystkie elementy były skuteczne – poinformował sierż. Maciej Kimet z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
Komentarze: