Mieszało się w głowach. Tłukli volkswageny, ople, fordy
Z MIASTA
ao
2016-06-14 16:45
55903
Artur K., Dawid P. i Kamil P. – to oni w niedzielę w nocy na Marcinkowskiego i Długosza na os. Staszica rozbijali jeden po drugim samochody. Pobili też jednego z właścicieli – chciał uchronić przed nimi swoje auto. Cała trójka jest w rękach policji, dziś dostała zarzuty.
Wybijali szyby, skakali po dachach, urywali lusterka, byli jak w jakimś szale – samochodowy armagedon na os Staszica... Policja zatrzymała trzech młodych chuliganów tej samej nocy (z niedzieli na poniedziałek, z 12 na 13 czerwca) – w sumie zniszczyli kilkanaście samochodów i pobili jednego z właścicieli. W komendzie podkreślają, że błyskawiczne efekty działania policji były możliwe przy współpracy z mieszkańcami – już chwilę po alarmie podejrzani byli zatrzymani.
Około 1.30 zaalarmowany patrol jechał na Marcinkowskiego – dyżurny poinformował, że kilku wandali niszczyło auta i ktoś pobił mieszkańca z Długosza. I właśnie tam policjanci zastali mężczyznę – czekał na pomoc karetki. Jak się później okazało miał złamane żebro i urazy twarzy.
Kilka minut policjantom zajęło zatrzymania w okolicy dwóch mężczyzn – odpowiadali rysopisowi sprawców pobicia. Na miejscu pracowali także dzielnicowi. To oni ujęli trzeciego podejrzanego. Wszyscy byli nietrzeźwi. Mieli w organizmie od 1,5 do 2 promili alkoholu. Policjanci ustalili, że 20-letni Artur K. i Dawid P. oraz 19-letni Kamil P. na ulicach os. Staszica zniszczyli kilka samochodów.
– Na Długosza odgłos tłuczonego szkła wzbudził podejrzenia 48-letniego mężczyzny. Na ulicy zauważył dwie osoby i zniszczony pojazd. Artur K. i Dawid P. dostrzegli 48-latka. Podbiegli do niego, zaczęli go kopać i uderzać rękoma – przedstawia szczegóły incydentu st. sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
W poniedziałek do śledczych zgłaszali się kolejni właściciele zniszczonych samochodów. Sprawcy uszkodzili między innymi vw passata i golfa, opla zafirę i astrę oraz forda fiestę i focusa. Dzisiaj (14 czerwca) wszyscy podejrzani usłyszeli zarzut zniszczenia samochodów. Straty wyniosły kilka tysięcy złotych. Artur K. i Dawid P. będą też odpowiadać za pobicie.
Komentarze: