Biznes z g24: W centrum lody zamiast banku
Z MIASTA
2016-06-13 13:18
93886
Lody naturalne? Brzmi świetnie, smakuje też. Przy Chrobrego intensywny owocowy lub czekoladowy bez grama konserwantów. – Klienci są zachwyceni, życzą powodzenia, bo w końcu nie bank – mówi uśmiechnięta Monika Czechowska z nowej lodziarni.
Sami przygotowują swoje produkty. Naturalne? Czyli tylko z naturalnych składników. – Jeżeli truskawkowy to ma w sobie truskawkę, śmietanę i... nie zawiera konserwantów, ani barwników. Gdy podpis pod lodem czekoladowy to rzeczywiście smakuje czekoladowo – wyjaśnia Monika Czechowska prowadząca nową lodziarnię w samym centrum niedaleko pomnika Edwarda Jancarza.
Sprawdzamy smak – rzeczywiście intensywny. Te lody mocno różnią się od już dostępnych w Gorzowie. Mają cztery podstawowe: śmietankowy, truskawkowy, czekoladowy i kinder.
Sześć kolejnych zmienia się co dwa, trzy dni. Wśród nich: cytryna z pietruszką, ogórek z limonką i miętą, pieczone jabłuszko, marchew z cynamonem, jagoda z jogurtem, a nawet lody o smaku oreo. W Gorzowie gdzie indziej takich nie zjecie. – Jesteśmy otwarci na pomysły klientów – gdy podpowiedzą jakiś smak, już w ciągu tygodnia mogą się go u nas spodziewać – zaznacza M. Czechowska.
Ostatnio jedna z pań zaproponowała smak z serem gorgonzolą, innym razem w lodziarni przygotowano słony karmel – cieszy się ogromnym powodzeniem. Ponadto zawsze do dostania są dwa sorbety – specjalnie dla osób, które nie mogą spożywać wyrobów mlecznych. Teraz są wspomniane już marchew z cynamonem oraz ogórek z limonką i miętą.
Chrobrego w śródmieściu... Większość gorzowian przyzwyczaiła się tam do banków i aptek. To miejsce akurat dla lodów to nie przypadek. – Chodziło nam o ścisłe centrum miasta, z dużym potokiem przechodniów, aby lodziarnia rzucała się w oczy. I rzeczywiście nie da się nas nie zauważyć – ludzie mówią, fajnie, że nie bank, ani apteka – zaznacza pani Monika. Prowadzący nie ukrywają, że idą za trendem, ożywiają Chrobrego. Niebawem przygotują ogródek – są w fazie uzgodnień z miastem. W rozmowie z portalem przyznają, że mają pozytywny odbiór gorzowian – są zadowoleni, życzą powodzenia. Uważają, że w centrum powinno być więcej takich miejsc...
Chętnych na smaczne lody nie brakuje. Gdy trochę cieplej, powyżej 20 stopni, zaczynają się kolejki. W soboty i w niedziele ogromne zainteresowanie. W piątki też już bywa tłoczno – za lodami stają całe rodziny... Co ciekawe, wieczorami wśród klientów wielu rowerzystów.
Od prowadzących nowe miejsce dowiedzieliśmy się, że lody naturalne – pomysł i jego realizacja – pochodzą z Italii. Technologia najpierw trafiła do największych polskich miast: Warszawy, Szczecina, Poznania czy Wrocławia. – Ponieważ w Gorzowie ich nie było, stwierdziliśmy, że warto spróbować – mówi nasza rozmówczyni. Po trzech tygodniach nie ma wątpliwości, że to było znakomite posunięcie – pomysł spodobał się gorzowianom.
Lodziarnia będzie otwarta przez okrągły rok. Poza sezonem letnim oferta będzie uzupełniona o ciasta, a już niebawem będą do dostania desery ze świeżymi owocami. Po za lodami jest kawa, lemoniada, także soki wyciskane z owoców.
Przypominamy, jeżeli wiesz, że ktoś znajomy właśnie rozkręca swój biznes albo sam od niedawna prowadzisz firmę, daj nam znać, a my opiszemy to, co masz do zaoferowania, przy tym zachęcimy do skorzystania z twojej propozycji naszych czytelników. Prześlijcie nam kontakt (na redakcja@gorzow24.pl) – maila bądź numer telefonu, na pewno odpowiemy. Hasło: „Biznes z gorzow24.pl”. Uwaga! To nic nie kosztuje.
Komentarze: