Podstawówka od księdza Witolda ma 20 lat!
Z MIASTA
2016-06-04 21:03
66140
Gdyby nie ksiądz prałat, pewnie by jej nie było – właśnie u Witolda Andrzejewskiego na plebani były pierwsze klasy. Teraz, już zupełnie gdzie indziej, kończy naukę dwudziesty rocznik dzieci i młodzieży z Katolickiej Szkoły Podstawowej św. Piusa X przy Kućki.
Było wszystko, co ważne podczas świętowania jubileuszu: zacni goście, dzieci, rodzice, grono pedagogiczne, program artystyczny przygotowany przez uczniów, nawet tort i mnóstwo zabawy. Zajrzeliśmy tam dziś rano – na zdjęciach dobrze widać zaangażowanie dzieci i satysfakcję rodziców.
Przypomnijmy, podstawówka zaczęła działalność 1 września 1995 roku. Pierwszym dyrektorem był Arkadiusz Marcinkiewicz – też spotkaliśmy go na jubileuszu, zapytaliśmy o pierwszy okres działalności. Wspomina, że Towarzystwo Szkoły Katolickiej znacznie wcześniej powołało liceum. – W tamtym czasie zależało nam, aby już na etapie szkoły podstawowej formować w naszym stylu, chrześcijańskim, dzieci i młodzież – zaznacza. Placówka miała być naturalnym zapleczem dla szkoły średniej.
Pierwsza siedziba w pomieszczeniach parafialnych przy Mieszka I, u księdza prałata Witolda Andrzejewskiego – właśnie on zaproponował miejsce i udostępnił sale. To był niewykorzystywany już budynek katechetyczny – lekcje religii od kilku lat były prowadzone w szkołach. Ilona Maścianica, obecnie dyrektor szkoły, a 20 lat temu nauczycielka wychowania fizycznego zarazem rodzic przypomina, że na początku największą barierą nie było samo założenie i organizacja szkoły, ale lokal. Z pomocą przyszedł ks. Witold. – To właśnie jemu zawdzięczamy, że szkoła mogła zacząć działać. Bez budynku nie było na to szans – podkreśla po latach.
Szkoła od samego początku do teraz ma status placówki społecznej. Utrzymywana jest z subwencji i czesnego. Na starcie, tuż po powołaniu w szkole była zerówka i jedna klasa pierwsza – obie grupy liczyły po 18 dzieci. Pod koniec pierwszej fazy działania zerówka i klasy 1-3 były przy Mieszka I, a klasa 4 w liceum przy Drzymały. Z kolei w 2000 roku prowadzący szkołę wydzierżawili ostatnie piętro w SP 11 przy Stanisławskiego na os. Staszica. Tam placówka funkcjonowała przez kolejne lata. Po tym okresie pojawiła się szansa na zagospodarowanie budynku wcześniej użytkowanego przez SP 20. – W czerwcu 2002 roku „20” zdała budynek, a my go przejęliśmy. Byłam wtedy już od dwóch lat dyrektorem. Przez wakacje grono pedagogiczne wraz z rodzicami odnowili szkołę, wcześniej była w bardzo złym stanie. Od 1 września 2002 zaczęliśmy – opowiada I. Maścianica.
Po 14 latach w obiekcie zaczyna się robić ciasno – dyrekcja poważnie myśli o rozbudowie. Przy Kućki jest zerówka, szkoła podstawowa oraz klasy gimnazjalne – w sumie ponad 150 uczniów. – Ostatni rok przyniósł wiele zmian personalnych na wielu urzędach, stąd jesteśmy w okresie przedstawiania swoich potrzeb nowym osobom. Potrzebujemy nieco czasu na dopracowanie spraw związanych z rozbudową – zaznacza pani dyrektor. Dodaje, że chętnych do nauki w szkole katolickiej nie brakuje. – Dzwonią do nas rodzice dwulatków, aby zaklepać miejsce. Mamy pełne listy na kilka lat na przód dla pięcio- i sześciolatków – zdradza nasza rozmówczyni.
Wspomnijmy, że pierwszym dyrektorem był Arkadiusz Marcinkiewicz, jego zastępcą była Ewa Krzyżanowska, z kolei drugą Dorota Trześniowska, a trzecią Ilona Maścianica. Na samym początku organem prowadzącym placówki było Towarzystwo Szkoły Katolickiej. Obecnie prowadzona jest przez parafię Pierwszych Męczenników Polski. Główne przesłanie szkoły, niezmienne od 20 lat, sprowadza się do hasła „trzy razy W” – wiara, wychowanie, wiedza. Przy tym gronu pedagogicznemu i dyrekcji zależy na tym, aby dzieci w szkole czuły się dobrze.
Komentarze: