Biznes z g24: Maska gdzie od słodkości się nie wymigasz

Kawiarnię Maska wymyśliła i prowadzi Katarzyna Masny – podkreśla, że znaczący udział w przedsięwzięciu ma też mąż. Ale na początek zaskoczenie, bo w lokalu przy Witosa nie odnajdujemy nawet jednej maski. Zagadkę szybko rozwiązuje właścicielka. – Nazwa wzięła się po złożeniu pierwszych sylab nazwiska i imienia – wyjawia w rozmowie z portalem. 

 

Kawiarnia na Górczynie działa od maja ubiegłego roku. Jest wyjątkowa – unikalna w województwie i jedna z niewielu w Polsce. W czym rzecz? Wszystkie ciasta, desery, a niebawem i lody, przygotowywane są na miejscu w pomieszczeniach sąsiadujących z kawiarnianym lokalem. Zatem prowadzący poza podstawowymi składnikami od nikogo nic nie kupują. W dodatku absolutnie wszystkie receptury wymyśliła i opracowała pani Kasia. I najważniejsze: ciasta są wypiekane bez glutenu i cukru. Przy tym są przepyszne – niczym nie ustępują tradycyjnym produktom cukierniczym.    

 

Słodycze bez cukru, ciasta bez cukiernika  

Produkty, wśród nich ciasta, desery a nawet chleb piecze sama właścicielka kawiarni według własnych od lat dopracowywanych receptur. Kolejna niespodzianka: nie jest cukiernikiem a nauczycielem – cukiernicze ciągotki mają źródła w dzieciństwie. Pani Katarzyna od najmłodszych lat lubiła piec. Na początku z mamą, potem na własną rękę w swoim domu, a teraz kontynuując zainteresowania przekształciła je w sposób na życie.        

 

Skąd przepisy na ciasta, ciastka i torty? To wynik modyfikacji, udoskonalania i łączenia już znanych, ogólnodostępnych receptur. – Zwykłego domowego przepisu nie da się wprost użyć do przygotowania ciasta bezglutenowego i bezcukrowego. Chodzi o to, że ksylitol – składnik zastępuje cukier, przy tym nie szkodzi chorym na cukrzycę – całkiem inaczej zachowuje się w procesie przetwarzania. Identycznie jest z mąką bezglutenową – tłumaczy nasza rozmówczyni. To oznacza, że każde ciasto z Maski to wynik wieloletnich eksperymentów i poprawek. Przez lata testowała je najbliższa rodzina, dalsi krewni, nawet sąsiedzi aż udało się wypracować idealne przepisy.       

 

W kawiarni są torty, ciasta, ciasteczka, babeczki wszystkie bez glutenu i cukru. Ale są też takie bez laktozy i bez jajek. Dlatego do Maski na słodkości mogą przyjść smakosze z wszelkiego rodzaju nietolerancjami, alergiami pokarmowymi. Stąd pani Kasia podchodzi do swoich zadań jak do swego rodzaju misji – trafiają do niej klienci, którzy nigdy wcześniej nie mogli wejść do kawiarni i bez obaw zamówić ciasto czy białą kawę. Krótko mówiąc nie mieli czego szukać w takich miejscach.      

 

W Masce można zamówić tort okolicznościowy z pięknie wykonanymi figurkami, który absolutnie nikomu nie zaszkodzi, bo nie ma w nim ani grama cukru czy mleka. W kawiarni są też certyfikowane herbaty przywożone prosto z Chin. Dlatego na przykład czerwona jest w formie sprasowanego krążka. Co ciekawe, nie dostaniemy tu herbaty w saszetce. Zresztą kawy też nie są zwyczajne – pochodzą od autentycznego pasjonata z zaprzyjaźnionej małej palarni w Szczecinie. – Wspólnie opracowaliśmy oryginalną, tylko naszą mieszankę... Co sześć tygodni jest wypalana specjalnie dla nas – zaznacza K. Masny. 

 

W Masce każde ciasto ma opis – dzięki niemu wiadomo, kto może je zjeść. Wszystkie są bezglutenowe i słodzone ksylitolem czyli cukrem brzozowym, a część wyrobów cukierniczych jest również bez jajek i laktozy. – Wszyscy pracownicy mają świadomość, że podając komuś nasz produkty, możemy zaszkodzić jego zdrowiu. Gdy trafia do nas klient z cukrzycą czy celiakią to musi uważać na to co zje, a my nie możemy mu zrobić krzywdy – zaznacza pani Katarzyna. Dlatego ogromną wagę przywiązuje do tego, co tak naprawdę jest w przygotowywanych produktach. W kawiarni podawana jest również kawa bezkofeinowa, także z mlekiem bezlaktozowym czy roślinnym. Są też soki ze świeżych owoców oraz mieszanki zmiksowanych owoców z kostkami lodu.

 

W planach – prawdopodobnie będą od czerwca – są też lody. Nie dość, że będą przygotowywane na miejscu to na oczach zamawiających przed kawiarnią. Nie będą miały w sobie tradycyjnego cukru tylko ksylitol, zatem będą do przyjęcia dla cukrzyków. Jeden ze smaków ma być wegański na przykład z mlekiem kokosowym. W Masce już są ciasta przygotowane bez udziału produktów pochodzenia zwierzęcego – nie ma w nich ani mleka, ani jajek. Nawet takie gdzie poza wspomnianymi składnikami nie ma też mąki i cukru. Przy tym świetnie smakują. Zatem, co w nich jest? – pytamy. – Kasza jaglana, mleko kokosowe, daktyle... Wszystkich składników nie wyjawię, bo są zastrzeżone – odpowiada pani Kasia. 

 

Opracowanych ciast jest nieco ponad 25. Od niedawna w Masce można też dostać chleb bezglutenowy – nie ma w nim też jajek, ani mleka. Jest przygotowywany na naturalnym zakwasie, bez konserwantów i ulepszaczy. Jego atutem są specjalnie dobrane mąki, wśród nich mąka gryczana. Pani Katarzyna przygotowuje też chleby na zamówienie – na przykład bez siemienia lnianego, słonecznika czy mąki gryczanej, bo bywa, że szkodzą. Korzysta też ze specjalnie sprowadzanej z Niemiec – w Polsce nikt takiej nie produkuje – mąki tortowej bezglutenowej. Do tego swoje składniki poddaje badaniom w prestiżowym laboratorium Hamiltona w Szczecinie – zajmują się szczegółową analizą jakości m.in. składników produktów spożywczych. Jest jeszcze jedno: kawiarnia Maska ma certyfikat ogólnopolskiego towarzystwa dla osób z nietolerancją glutenu i chorych na celiakie. 

 

{GALERIA_IN}

Komentarze: