Ile warte jest życie człowieka?
Z MIASTA
Kasia Kruk
2016-06-02 18:48
46460
Od ciosu nożem ginie człowiek. Kobieta zabija konkubenta, a sąd karze ją tylko pięcioma latami więzienia.
Proces o pozbawienie życia Roberta P. rozpoczął się przed gorzowskim sądem 5 maja. Tragedia, której dotyczy miała miejsce 29 września poprzedniego roku. W Gorzowie przy ul. Koniawskiej w domu Magdaleny Ł. i Roberta P. dochodzi do kłótni. Para kłóciła się już wielokrotnie, oboje też często nadużywali alkoholu, jak zeznają zgodnie świadkowie. Tym razem kobieta wyciąga nóż i zadaje cios. Tylko jeden. Broniąc się podczas szarpaniny, jak twierdzi. Ale właśnie w wyniku tego ciosu umiera człowiek. Kwalifikacja czynu, którą orzekł sąd, to: „spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który spowodował śmierć”. Za takie przestępstwo możliwa jest niższa kara, niż za zabójstwo. Gdyby czyn został zakwalifikowany, jako zabójstwo z zamiarem ewentualnym, (czyli sprawca bierze pod uwagę, że może spowodować śmierć swym działaniem), to wymiar kary byłby od 8 do 25 lat. Znacznie wyższy. Więc skąd tak łagodne potraktowanie Magdaleny Ł.?
Komentarze: