Piękne urodziny. Sto lat na stulecie
Z MIASTA
Rd
2016-05-31 09:35
52120
Sto lat pani Jadwidze upłynęło jak mgnienie oka. Na urodzinach śpiewano hucznie: dwieście lat.
Do szanownej jubilatki pofatygował się z życzeniami nawet prezydent miasta Jacek Wójcicki. Przywiózł piękny bukiet i serdeczne życzenia. Z wizytą zjawili się też przedstawiciele ZUS (w prezencie oprócz bukietu kwiatów przywożąc świadczenie honorowe do emerytury) oraz szefowa Urzędu Stanu Cywilnego.
Pani Jadwiga Subocz przybyła do Gorzowa ze wschodu z ostatnią falą repatriacji, ale tu właśnie przez ostatnie pięćdziesiąt lat była jej ojczyzna. Urodzona na Wileńszczyźnie, internowana w czasie drugiej wojny światowej. Represjonowana i przez nazistów i przez sowieckich komunistów wiele przeszła. Jej mąż został zesłany na Syberię. Pomimo to przetrwała ciężkie koleje losu. Mieszkała i pracowała w Gorzowie i dla Gorzowa. Patrząc na zdjęcia jubilatki, nie można uwierzyć, że skończyła już cały wiek. Jest pogodna, uśmiechnięta, pięknie się wypowiada. Ucieszyła się z przybycia oficjalnych gości. Myślę, że to dobre serce i ta pogoda ducha sprawiają, że wciąż czuje się dobrze i jest radosna.
Komentarze: