Komentarz do oświadczenia rzeczniczki urzędu miasta

 

„Trudno nie odnieść wrażenia, że cała sprawa wydaje się być celową prowokacją pani Aliny Czyżewskiej i radnej Marty Bejnar-Bejnarowicz...” - mało merytorycznie podgrzewa atmosferę rzeczniczka Ewa Sadowska-Cieślak. I dalej: „ponieważ z końcem marca pani A. Stanisławska złożyła rezygnację ze stanowiska sekretarza miasta. Zatem postulat Ludzi dla Miasta dotyczący odwołania Agnieszki Stanisławskiej i rozpisania nowego konkursu na stanowisko sekretarza tym bardziej jest niezrozumiały.”

 

Gdziekolwiek jest słuszność w tym sporze zarzucanie pani Alinie Czyżewskiej i radnej Marcie Bejnar-Bejnarowicz „celowej prowokacji” jest niegodne urzędu miasta. Nawet, jeśli w tej sprawie się mylą, co nie jest takie oczywiste, bo argument, że nie ma sprawy, bo ”pani A. Stanisławska złożyła już rezygnację” raczej przemawia za ich interpretacją sytuacji, to nie zasługują na to, aby zarzucać im nieczyste intencje. Prowokują? A w jakim celu? 

 

W poprzednich sporach Alina Czyżewska miała rację i w sprawie dostępu do informacji publicznych mamy bardzo pozytywne zmiany. Zdecydowanie lepszą odpowiedzią urzędu miasta byłoby: „zwrócimy się do naszych prawników o opinię w tej sprawie i jeżeli popełniliśmy błąd to go naprawimy” niż podgrzewanie atmosfery bez uzasadnienia merytorycznego. Komuś chyba puszczają nerwy.

Komentarze: