Akademia po gorzowsku...
Z MIASTA
Kasia Kruk
2016-04-14 14:08
55282
Władze się cieszą! Prezydent, wojewoda, radni, posłowie! A władze uczelni cieszą się po stokroć bardziej! O tym, że akademia dla rozwoju miasta i regionu północnego naszego województwa jest niezwykle ważna, nie sposób się nie zgodzić...
Uczelnia wyższa przyciągająca zdolnych, młodych ludzi to niezbędny warunek miastotwórczy. Tylko w prężnie działających ośrodkach akademickich rozwija się kultura, kwitnie życie towarzyskie. Młodzi chętniej zakładają rodziny i wiążą przyszłość z uczelnią i miastem. Natomiast dla potencjalnych inwestorów to znak, że miasto rokuje na przyszłość, że nie będzie tu trudno o fachową, dobrze wykształconą kadrę.
Od września akademia w Gorzowie stanie się faktem.
Akademia w Gorzowie, ale nie GORZOWSKA.
I to już mniej podoba się całej reszcie gorzowian. Większość mieszkańców widziałaby nazwę związaną z Gorzowem, a nie z Paradyżem za Międzyrzeczem. Paradyż ma swoje seminarium duchowne, czy musi mieć Akademię Jakuba z Paradyża?
Mleko się rozlało, nazwa zaklepana, nie ma już złudzeń.
Szkoda, że władze nie pomyślały wcześniej i nie stworzyły nazwy bardziej uniwersalnej, typu Akademia Lubuska czy Lubuska Akademia Nauk Społecznych czy wreszcie zwyczajnie Akademia Gorzowska. Bo w takich momentach my, gorzowianie zawsze mamy jeden koronny argument: „A Zielona Góra ma Uniwersytet Zielonogórski!”
Komentarze: