Na co czeka TVP? Chyba na zbawienie

Z MIASTA

Kasia Kruk
2016-04-05 16:55
49831

(fot. Adam Oziewicz)

Czy jest szansa, aby na zaniedbanej działce przy ulicy Piłsudskiego coś drgnęło? Prawda jest taka, że już od dziesięciu lat działka jest w posiadaniu TVP. Została darowana od miasta za jeden procent swej wartości.

Miała tam powstać wojewódzka siedziba TVP, ale czy to niemrawość polityków czy brak funduszy w owej instytucji? Działka jak była nieużytkiem, tak jest nadal. Owszem, była w planach kontrowersyjna opcja zamiany parceli na część pomieszczeń w biurowcu prywatnego inwestora przy ulicy Warszawskiej, ale minister skarbu nie zgodził się na taką transakcję.

Przeciętnego gorzowskiego Kowalskiego, niewiele obchodzi, gdzie będzie miała swoje miejsce siedziba TVP w Gorzowie. Oczekuje on rzetelnych i ciekawych programów z naszego regionu. A to, skąd nadawanych, czy z Watrala, czy z domku za miastem, jakie to ma znaczenie?! Przeciętny Kowalski wjeżdża natomiast na makabrycznie dziurawy i wiecznie zatłoczony parking przy przychodni. Przeciętny Kowalski widzi brzózki wyrosłe na fundamentach dawnego budynku, gdzie niejednej niedzieli wieczorową porą do piekarni po ciepły chlebek stał w kolejce. A teraz tu brud i patologia...

Więc jeśli decyzja o budowie siedziby TVP w naszym mieście ma poczekać kolejne dziesięciolecie, może warto byłoby ten teren chociaż uprzątnąć.