Ucieczka jak w transie: Aleją Odrodzenia, Pomorską aż do ronda Santockiego
Z MIASTA
oprac. ao
2016-04-04 17:08
48530
Policja musiała ścigać auto po Gorzowie, bo nie zatrzymało się do kontroli. Szybko okazało się, że to złodzieje – ukradli samochód w Niemczech, a już nazajutrz zostali namierzeni i złapani. Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem na średnicówce.
Dwaj złodzieje samochodu namierzeni – to efekt wspólnej roboty gorzowskich kryminalnych i policjantów z wydziału sztabu policji komendy miejskiej. Mundurowi o kradzieży osobowego volkswagena wiedzieli już w piątek, 1 kwietnia. Wtedy właściciel auta zgłosił kradzież – miało do niej dojść dzień wcześniej za Odrą. Wartość skradzionego samochodu: około 25 tys. złotych. Po wymianie informacji między niemiecką i polską policją udało się ustalić, że samochód może wjechać na teren województwa lubuskiego.
Tego samego dnia, kilka minut przed 21.00 policjanci zauważyli golfa odpowiadającego opisowi na Al. Odrodzenia. – Sygnały stop nie przyniosły rezultatu. Kierowca golfa uciekał Pomorską, kierując się na rondo Santockie – informuje st. sierż. Tomasz Bartos z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
Policjanci powiadomili pozostałe patrole. Kradzione auto na rondzie wjechało pod prąd i zatrzymało się dopiero zablokowane przez inny radiowóz. Pasażer próbował uciekać pieszo. Na nic... Okazało się, że autem jechało dwóch mężczyzn w wieku 41 i 31 lat. Policjanci znaleźli w samochodzie niewielkie ilości marihuany i amfetaminy. Obaj zatrzymani trafili na komendę – tam dostali zarzuty kradzieży samochodu. 31-letni pasażer, który działał w warunkach recydywy odpowie również za posiadanie narkotyków. Prokurator zastosował wobec mężczyzn dozór policji i poręcznie majątkowe.
Komentarze: