"Policjanci" wyłudzili od staruszki 15 tysięcy. Policjanci (prawdziwi) szybko ich złapali
Z MIASTA
fg
2016-01-20 10:47
52770
Trzech warszawian podających się za policjantów oszukało starszą kobietę z Gorzowa na 15 tysięcy złotych. Oszuści po szybkim wykryciu wpadli w ręce prawdziwych funkcjonariuszy. Teraz grozi im od ośmiu lat pozbawienia wolności.
To kolejny taki przypadek. 83-letnia kobieta przekazała oszustom podającym się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji 15 tysięcy złotych. Wcześniej mężczyźni próbowali wyłudzić pieniądze od innych osób. - Tym razem historia związana z przekazaniem pieniędzy fałszywym funkcjonariuszom Centralnego Biura Śledczego Policji kończy się happy endem. Możliwe to jednak było dzięki profesjonalnie wykonanym czynnościom przez gorzowskich policjantów, którzy odzyskali całą utraconą sumę -15 tysięcy złotych. Łącznie policjanci z Komendy Miejskiej Policji odnotowali tego dnia blisko 10 takich przypadków. Większość gorzowian przed wspomnianymi próbami ataków wyszło obronną ręką, nie wdając się w telefoniczne dyskusje z nieznajomymi. Sygnały od mieszkańców docierały do oficera dyżurnego gorzowskiej Komendy. Jeden pochodził od 83-latki, która dała ostatecznie wiarę przekonaniom płynącym od fałszywym funkcjonariuszy, wypłacając z banku i przekazując im swoje oszczędności – informuje Marcin Maludy, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej.
Gorzowscy policjanci szybko przystąpili do działania, co przyniosło efekt. - Zebrana przez policjantów wiedza pozwoliła na dotarcie do oszustów. Ci byli już w drodze powrotnej do stolicy. W Deszcznie policyjne radiowozy nieoznakowane zajechały drogę osobowemu hyundai’owi. Po chwili na miejsce dołącza radiowóz ruchu drogowego. Trzy osoby nie mają szans na ucieczkę – relacjonuje Marcin Maludy.
Okazało się, że sprawcami są mieszkańcy Warszawy w wieku 60, 28 i 24 lat. Najmłodszy niedawno opuścił więzienne kraty, gdzie odbywał karę za inne przestępstwo. Przy zatrzymanych śledczy zabezpieczyli 15 tysięcy złotych. Wszyscy usłyszeli zarzuty związane z oszustwem. Grozi im kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gorzowie i jest rozwojowa.
Komentarze: