Wielkie święto w diecezji. Wierni uroczyście przywitali biskupa Tadeusza Lityńskiego

Ustępujący, witając nowego ordynariusza zaznaczył, że w diecezji nie brakuje gorliwych kapłanów, oddanych kościołowi osób konsekrowanych i świeckich, które będą wspierać biskupa Tadeusza pracą i modlitwą. – Idź odważnie z nadzieją w przyszłość, służąc każdemu człowiekowi na drogach wiodących do zbawienia – powiedział biskup Stefan. Z kolei nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore odczytał bullę papieża Franciszka – biskup Rzymu podkreślił w niej, że powierzone ks. Tadeuszowi Lityńskiemu dotychczasowe biskupie powinności wobec wiernych wspólnoty diecezjalnej pełnił w sposób godny chwały. Stąd pasterza odznaczającego się tak wieloma przymiotami nie chce nazbyt przekonywać, że powierzone mu zadanie dobrze wypełni. 

 

Biskup ordynariusz Tadeusz Lityński wygłosił pierwszą w nowej roli homilię: – Zaskakująca jest Ewangelia, którą kościół wyznaczył w liturgii na dzień 5 stycznia... Z usłyszanego dziś fragmentu dowiadujemy się, że proces spotkania z Jezusem jest dziełem troski i współpracy międzyludzkiej. Tak oto Filip przyprowadza do Jezusa Natanaela – gdyby nie słowa i czyny Filipa być może Natanael nie miałby możliwości spotkania zbawiciela. Dziś jako pasterze i wierni zadajemy sobie pytanie o nasze czyny i o nasze słowa, czy rzeczywiście są one światłem dla innych w trudnym dziś procesie poznania Jezusa? – zastanawiał się w kazaniu bp Lityński. – Bardzo pragnę, abyśmy wszyscy razem, przez słowa i czyny miłości brali na siebie tę odpowiedzialność, abyśmy pokornie dali się prowadzić światłości światła – dodał. 

 

Podkreślił też rolę minionych pokoleń w dziele budowy setek obiektów sakralnych na terenie diecezji, także braci protestantów. – W wyniku zmian dziejowych zarówno świątynie katolickie, jak i protestanckie należą dziś do kościoła zielonogórsko-gorzowskiego i służą dziełu podtrzymywania światła wiary – zaznaczył ordynariusz. 

 

Przypomniał, że papież Franciszek, dobrze znając zakusy dzisiejszego człowieka, przestrzega przed niebezpieczeństwem jakim jest obojętność wobec Boga, bo to z niej wypływa obojętność wobec bliźnich i wobec stworzenia. Przywołał w pamięci słowa Jana Pawła II, że bez Chrystusa człowiek nie jest w stanie zrozumieć samego siebie. – Dlatego właśnie Bóg w swoim miłosierdziu nieustannie wychodzi do człowieka – podkreślił. 

 

Ciepło mówił też o swoich poprzednikach, dzięki którym misja kościoła mogła być realizowana w diecezji. – Biskupi Teodor Bensch, Wilhelm Pluta, Józef Michalik, Adam Dyczkowski, Stefan Regmunt. Dla każdego ze wspomnianych pasterzy pierwszymi współpracownikami byli zawsze kapłani. Począwszy od tych, którzy po wojnie przyjechali tu z wiernymi w bydlęcych wagonach spod Wilna i Lwowa, którzy przyjechali z ziem południowych bardziej obfitujących w powołania, kapłani starsi i zasłużeni aż po tych najmłodszych, którzy dopiero co opuścili paradyskie mury – wspominał kolejne pokolenia duchownych nowy ordynariusz. 

 

– Jestem dumny z mojego lubuskiego pochodzenia, ale wiem, że pokornie powinienem dzisiaj poprosić: bądźcie przy mnie tak, jak byliście zawsze przy moich poprzednikach. Wspierajcie mnie w trudzie głoszenia Chrystusa światłości światła. Jestem jednym z was, ale od dzisiaj, tak szczególnie, jestem też dla was, jako kolejny biskup diecezjalny. Potrzebuje waszej współpracy, waszej pomocy. Po ludzku, przerasta mnie ta nominacja na biskupa diecezji, z której wyrasta moje życia i moje powołanie. Ale z pomocą przychodzą mi słowa Jana Pawła II wypowiedziane tu w Gorzowie, 2 czerwca 1997 roku. Powiedział: „Zadania jakie stawia Bóg przed nami są na miarę każdego z nas, nie przekraczają naszych możliwości. Bóg przychodzi na pomoc w chwilach naszej słabości, w swej miłosiernej miłości pochyla się nad człowiekiem, aby go umacniać”.

 

– Zapewne pytacie o program – dla nowego pasterza ważny, a jest jeden: Jezus Chrystus światłość światła. Program ten pokrywa się też z drogą kościoła powszechnego, który dopiero co, z woli papieża Franciszka, wkroczył w nadzwyczajny jubileusz miłosierdzia. Wiarygodność kościoła weryfikuje się na drodze miłości miłosiernej i współczującej.

 

– Nich drzwi kilkuset kościołów naszej ziemi będą otwarte dla wszystkich, także dla tych, którzy z różnych przyczyn zapomnieli o przyrzeczeniach chrztu świętego albo nie doświadczyli tego daru. Może właśnie nasza serdeczność i gościnność, nasze apostolstwo modlitwy będzie małym światełkiem w tunelu niewiary i obojętności religijnej... Nich to prawdziwe chrześcijaństwo zaczyna się od naszej serdeczności i gościnności wobec każdego człowieka, niezależnie od jego narodowości, przekonań religijnych, czy też politycznych...

 

Słów nowego ordynariusza wysłuchali: nuncjusz papieski – abp Celestino Migliore, abp Wojciech Polak – Prymas Polski, metropolita gnieźnieński, goście z Niemiec: abp Berlina – Heiner Koch, bp diecezji Gorlitz – Wolfgang Ipolt. Także członkowie Episkopatu Polski, wśród nich abp Andrzej Dięga, metropolita szczecińsko-kamieński oraz miejscowi biskupi bp Adam Dyczkowski i bp Paweł Socha. 

 

Katedrę wypełnili księża całej diecezji i kapłani goście, kapłani zakonni i siostry zakonne wielu zgromadzeń i inne osoby konsekrowane. Wśród gości były kapituły diecezjalne i reprezentanci wyższego seminarium duchownego oraz pracownicy kurii biskupiej. W katedrze na ingresie, poza licznie zgromadzonymi wiernymi całej diecezji, była rodzina bp Tadeusza Lityńskiego. Wśród świeckich gości była minister Elżbieta Rafalska, przedstawiciele Parlamentu Europejskiego i Rzeczpospolitej Polskiej. Także władze rządowe i samorządowe: wojewoda lubuski Władysław Dajczak, marszałek lubuski Elżbieta Polak. Byli również inni przedstawiciele zarządu województwa, sejmiku lubuskiego, prezydenci miast Gorzowa, Zielonej Góry, Głogowa. 

 

Na ingresie byli również rektorzy Uniwersytetu Zielonogórskiego oraz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Gorzowie oraz przedstawiciele służb mundurowych i wojska na czele z dowódcą 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej – gen. dywizji Jarosławem Miką. Wśród gości byli też kombatanci, związkowcy, ludzie kultury i reprezentanci stowarzyszeń oraz wspólnot parafialnych.

Komentarze: