Co najchętniej czytaliście na gorzow24.pl? Sprawdziliśmy. Są niespodzianki
Z MIASTA
2016-01-02 14:00
57831
Absolutnym liderem jest relacja z lipcowego, pucharowego meczu Stilonu Gorzów z Kotwicą Kołobrzeg. Liczba wejść: 4736. To w dziale sportowym. A co najbardziej przykuło uwagę Czytelników w pozostałych? Przygotowaliśmy dla Was ranking najchętniej czytanych informacji.
Nowy portal udostępniliśmy czytelnikom w piątek, 27 marca 2015 roku – stara, zasłużona, ale zarazem mocno już wyeksploatowana wersja serwisu trafiła do archiwum (bez przerwy jest dostępna w zakładce nasze serwisy).
Jednym z wielu nowych elementów na unowocześnionym portalu jest funkcja zliczania liczby wejść na poszczególne artykuły – teraz możemy ją wykorzystać i właśnie to zrobiliśmy. Przejrzeliśmy kolejno, wszystkie działy, sprawdziliśmy, które informacje cieszyły się największą popularnością wśród gorzowian.
z miasta
W połowie sierpnia zachęcaliśmy do przeglądania relacji z wyprawy gorzowianek na wyspę Bornholm. Efekt? Jedna z nich cieszyła się ogromną popularnością. Poniżej także dwie inne informacje, które znacznie przekroczyły trzy tysiące wejść.
sport
Gorzow24.pl swoją popularność w dużej mierze zawdzięcza relacjom live z wydarzeń sportowych – jak wspominaliśmy, w tym roku najwięcej czytelników zgromadziła nasza relacja z meczu Stilonu z Kotowicą, ale były też dziesiątki innych...
4736 http://www.gorzow24.pl/news/24/stilon-gorzow/2015-07-18/stilon-gorzow-kotwica-kolobrzeg-850.html
1939 http://www.gorzow24.pl/news/24/stilon-gorzow/2015-05-03/polonia-trzebnica-stilon-gorzow-500.html
komentarze
Wśród komentatorów niekwestionowanym liderem jest mecenas Jerzy Synowiec, ale po piętach depcze mu Artur Radziński...
kultura
Wśród wydarzeń kulturalnych największą liczbę czytelników zgromadziła fotorelacja z przywróconych Dni Gorzowa. Ale niewiele mniejszą popularnością cieszyły się zapowiedzi koncertu charytatywnego gorzowskich zespołów tanecznych oraz wielkiej imprezy Europa to My.
zdrowie
Dział zdrowie ma samotnego lidera – to wywiad z kardiologiem...
Komentarze: