przejdź do treści strony kontakt
strona główna 501 936 975 menu wyszukiwarka

Gorzów bez „Wielkopolski” świetnie sobie poradzi. Tak było na debacie

Z MIASTA


2015-12-02 10:35
63782

Sporów nie było, poza jedną uwagą, że Gorzów mógłby być, co najwyżej „nad Wartą”. Pozostali paneliści i słuchacze zgodnie kwestionowali zasadność dodatku „Wielkopolski” przy nazwie miasta. Wczoraj była debata o tym, że trzeba usunąć powiatowy przydomek.  

Debata całkiem na serio o odrzuceniu „Wielkopolski” z nazwy Gorzowa miała też swoje humorystyczne elementy – regionalista Jerzy Zysnarski, zwrócił uwagę na swoistą kampanię prowadzoną od lat przez gazetę z zielonogórskim rodowodem. Według niego redaktorzy dziennika gdzie tylko się da eksponują „Wielkopolski” przy nazwie miasta, aby podkreślić jego powiatowy a nie stołeczny charakter.      

Debata była wczoraj w Archiwum Państwowym w Gorzowie przy Mościckiego 7. Gospodarzem spotkania zorganizowanego przez portal internetowy echogorzowa.pl był Henryk Maciej Woźniak – były prezydent miasta i senator.   

Prof. dr hab. Elżbieta Skorupska-Raczyńska przedstawiła dzieje nazwy miasta od strony językoznawczej i... nie znalazła mocnego uzasadnienia dla „Wielkopolski”. Dr hab. Dariusz A. Rymar nie miał żadnych wątpliwości historycznych – namawiał do zdecydowanych ruchów prezydenta i rady miasta, w rezultacie których zniknie bezzasadne i zniekształcające obraz sytuacji rozwiniecie nazwy miasta.    

Z kolei Agnieszka Ignasiak, przewodnicząca rady miejskiej w Stargardzie Szczecińskim – niedawno miasto pozbyło się dodatku „Szczeciński” z nazwy – zapewniała, że proces niewiele kosztuje (około 50 tys. zł) przy tym, po zmianie ustawy, nie wymaga wymiany ani dowodów osobistych, ani praw jazdy, ani dowodów rejestracyjnych.    

Robert Surowiec, przewodniczący rady miasta poinformował, że na pewno w przyszłym roku samorząd Gorzowa wróci do sprawy, a ewentualna zmiana będzie poprzedzona konsultacjami społecznymi.      

Postulat pozbycia się „Wielkopolski” z nazwy Gorzowa nie jest nowy – temat jako pierwszy podniósł w latach 80’ wspomniany już Jerzy Zysnarski na łamach tygodnika Ziemia Gorzowska. Kontynuował go Henryk Maciej Woźniak w połowie lat 90’. Kilka lat temu „utopił” na jakiś czas sprawę prezydent Tadeusz Jędrzejczak, organizując referendum (wynik był negatywny dla proponowanej zmiany). Całkiem ostatnio, w sierpniu, kwestia pojawiła się w programie sesji, ale ostatecznie radni nie podjęli tematu, zostawiając go na później.

{GALERIA_IN}

Komentarze:

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x