W Puszkinie święto przez tydzień, ale w sobotę najważniejsze: spotkania absolwentów i nauczycieli
Z MIASTA
2015-10-17 11:49
113010
70 lat I LO przy Puszkina! Dziś kulminacja: około 10.00 zaczęło się od rejestracji w - dla niektórych absolwentów - nowym łączniku, w szatni. Nieco później przeszli do hali sportowej na ogólne spotkanie. Były rozmowy w klasach, a później wielki bal...
Organizatorzy jubileuszu postarali się, aby w 70 rocznicę istnienia szkoły mieć największą kontrolę nad imprezą – przygotowali system rejestracji elektronicznej. Stąd dokładnie wiedzą, ilu absolwentów zadeklarowało przyjście na spotkania – udział w części oficjalnej zapowiedziało ponad 700 osób – ostatecznie w święcie szkoły uczestniczyło prawie 1000, liczba wszystkich absolwentów przekracza 12 tysięcy. – Nasi goście to nawet nie 10 procent wszystkich, ale po 70 latach zgromadzenie nawet takiej grupy to duży sukces. Bez przesady mogę powiedzieć, że ludzie garną się do naszej szkoły – podkreśla Zofia Bednarz była dyrektor Liceum.
Pani Zofia pracę w “Puszkinie” zaczęła w 1979 roku – dyrektor I LO w latach 1991-2005, od 2005 roku wiceprezydent miasta. Obecnie na emeryturze, ale od grudnia 2014 roku prezes Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki. – To organizacja z małym stażem, ale prężna – zaznacza. W grupie są przede wszystkim absolwenci. Sama nie jest absolwentką, ale z dumą zalicza siebie do przyjaciół „Puszkina”. Stowarzyszenie w każdy okrągły jubileusz – co dziesięć lat – organizuje święto liceum. Stwarza szansę absolwentom na spotkanie w szkole. – To już kolejne, w którym uczestniczę. Pierwsze było w 1995 roku, drugie w 2005, teraz mamy trzecie – zaznacza prezes Zofia Bednarz.
W piątek w LO przy Puszkina było świętowanie z udziałem gości oficjalnych – organizatorzy usłyszeli wiele ciepłych słów o tym, że szkoła ma swoją przyciągającą moc. Większość dawnych uczniów się z nią utożsamia i chce do niej wrócić po latach. – Jeszcze przed rozpoczęciem sobotnich uroczystości, koło 10.00 miałam kilka wzruszających spotkań. Tak jest na każdym zjeździe – pojawiają się ludzie, których widzi się po raz pierwszy od dziesiątek lat. To na każdym musi robić wielkie wrażenie. Ponadto I LO dzisiaj to już zupełnie inna szkoła niż ta, którą zapamiętali – zwraca uwagę Z. Bednarz.
Obecna dyrektor I LO, Ewa Szmit w wystąpieniu otwierającym sobotnie świętowanie zaznaczyła, że spędziła w szkole 36 lat życia w różnym charakterze – ucznia, nauczyciela, wicedyrektora i dyrektora. – Witam państwa w naszej szkole... naszej – uczniów, i naszej – nauczycieli. Co to znaczy moja, nasza szkoła? Dla niektórych budynek przy ulicy Puszkina nie jest ich – ich jest dzisiejszy Zamiejscowy Wydział Kultury Fizycznej czy budynek przy rondzie Kosynierów Gdyńskich. Puszkina 31 to adres od 1 września 1958 roku. Na starych zdjęciach oglądamy ludzi w różnych miejscach, dostrzegamy też jak szkoła się rozwijała w przestrzeni. Niektóre roczniki wspominają budowę auli, inne gubią się dziś w korytarzach, obecni uczniowie nie wyobrażają sobie szkoły bez kompleksu sportowego, a za chwilę uczniowie niepełnosprawni, dzięki windzie, poznają swoją szkołę na wszystkich kondygnacjach... Choć wspomnienia rozgrywają się zwykle w jakiejś przestrzeni, nie ona jest jednak najważniejsza. Naszą szkołę tworzyli i tworzą nauczyciele – osobowości bardzo rozmaite, ludzie różnych formatów, idei, wartości, pasji – do których I Liceum miało po prostu szczęście – powiedziała podczas uroczystości dyrektor Szmit.
Jeszcze przed sobotnim balem było spotkanie absolwentów z nauczycielami w klasach. Niestety starsze roczniki w wielu przypadkach nie mają już swoich opiekunów... Organizatorzy nie narzucali konwencji – żaden z absolwentów nie był kierowany do określonej klasy. Po spotkaniu wszystkich w hali sportowej przeszli do sal gdzie czekali na nich ulubieni pedagodzy.
Część oficjalną wypełniły, wspomniane już, piątkowa akademia oraz sobotni zjazd. Właśnie w sobotę wręczono dyplomy honorowych absolwentów LO – przyznano je pięciu uczniom wyrzuconym w połowie lat 80’ za działalność w Ruchu Młodzieży Niezależnej. Ich sylwetki zaprezentowano w specjalnym wydaniu „Sokoła” – czasopisma wydawanego nielegalnie w latach 80’. Ponadto jubileuszowi towarzyszył album „Spotkania z klasą” – w wydawnictwie znalazła się obszerna dokumentacja fotograficzna przedstawiająca cały okres działalności I LO.
Ostatnim punktem programu był sobotni Bal Absolwenta – spotkanie wszystkich roczników, z tańcami na auli, zaczęło się po 20.30. Zabawa trwała do 5.00 nad ranem.
W galerii poniżej prawie sto zdjęć! Zrobiliśmy je na święcie I LO.
Komentarze: