Zaatakował ucznia na lekcji polskiego. Co z agresywnym rodzicem?
Z MIASTA
2015-08-13 12:15
54690
W gimnazjum na Piaskach ojciec nastolatki pobił jej kolegę – do zdarzenia doszło w połowie czerwca, w czasie lekcji na oczach klasy i nauczycielki. Sprawę nadal prowadzi I komisariat KMP. Trwają przesłuchania małoletnich świadków wydarzenia – tym z kolei zajmuje się sąd.
Sytuacja z gorzowskiej szkoły zbulwersowała całą Polskę – była wałkowana we wszystkich krajowych serwisach informacyjnych. Przypomnijmy, do pobicia ucznia doszło w czwartek, 18 czerwca w gimnazjum przy Taczaka na Piaskach. Sprawę badają policjanci z I komisariatu – tuż po zdarzeniu przesłuchano pobitego chłopca i jego matkę. Potem natychmiast trafił do szpitala – okazało się, że obrażenia nie były groźne. Funkcjonariuszom jednak od razu nie udało się zatrzymać ani przesłuchać agresywnego rodzica, po prostu uciekł ze szkoły.
Już wiadomo, że napastnik ma postawione dwa zarzuty – naruszenie nietykalności cielesnej, grozi mu do roku więzienia. Ale to nie wszystko, naruszył też nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych, a za to maksymalna kara to nawet trzy lata. Przypomnijmy, rozwścieczony rodzic zaatakował w klasie szkolnego kolegę swojej córki, bo ten od dłuższego czasu ją nękał. Ucznia przed napastnikiem próbowała obronić nauczycielka, ale też została uderzona.
Krewki rodzic przyznał się do winy. Policjanci ciągle są na etapie kompletowania materiału dowodowego. – Postępowanie jest w toku, na pewno jeszcze potrwa, bo obecnie przeprowadzane są przesłuchania wielu świadków tego wydarzenia – cała obecna na lekcji klasa – przedstawia sytuację Marcin Maludy z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
Rodzic wniósł o dobrowolne poddanie się karze – jeżeli sąd przychyli się do wniosku to oczywiście procesu nie będzie.
Komentarze: