Ciągle sprawdzają wodociąg z Prądocina. Zarzut dla urzędnika
Z MIASTA
2015-08-04 13:20
58780
Jacek Wójcicki tuż przed wyborami obrazowo wyjaśniał na czym polegała sprawa nieprawidłowości przy budowie wodociągu w Prądocinie
Sprawa nieprawidłowości przy budowie wodociągu w Prądocinie wciąż jest w trakcie śledztwa. Inwestycja miała miejsce za czasów rządów Jacka Wójcickiego i wypłynęła tuż przed wyborami, które wygrał obecny prezydent. Jeden z urzędników usłyszał zarzut.
Przypomnijmy, że chodzi o sprawę budowy wodociągu w Prądocinie, prowadzonej w latach 2010-2011. Ówczesny wójt gminy Deszczno a dziś prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki miał dokonać „powtórnego zlecenia wykonania dokonanych już prac i wyprowadzenia tym samym z Gminy Deszczno ponad 60 000 zł tytułem zapłaty za już wykonane prace”. Działania w tej sprawie prowadziła gorzowska prokuratura, ale po wyborze Wójcickiego na prezydenta przekazała ją do Szczecina.
Jak się dowiedzieliśmy, śledztwo wciąż trwa. W lipcu zarzut usłyszał Zbigniew T., kierownik referatu inwestycji w Urzędzie Gminy. - Mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący poświadczenia nieprawdy, dotyczącego potwierdzenia w dokumentach faktu odbioru prac budowlanych pomimo że zgodnie z zawartą umową takie pracy nie zostały przeprowadzone. Podejrzany nie przyznał się do popełnionego czynu i odmówił składania wyjaśnień – przekazała nam Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prasowy szczecińskiej prokuratury.
W sprawie ma być niedługo przesłuchiwany radca prawny gminy Deszczno. Śledztwo zostało przedłużone do 30 września.
Komentarze: