Radny chce zburzyć mur. Urzędnicy wolą graffiti
Z MIASTA
2015-06-29 12:52
59652
Radny Jerzy Synowiec od dłuższego czasu walczy o zburzenie muru oddzielającego park obok dawnego szpitala przy ulicy Warszawskiej. Urzędnicy niezmiennie są przeciwni. Może tam powstać jednak strefa wolnego graffiti.
Interpelację w sprawie zburzenia muru oddzielającego niewielki park przy ulicy Warszawskiej od ulicy, radny Jerzy Synowiec pisał jeszcze w poprzedniej kadencji. Niedawno ponowił swój apel. Jego zdaniem mur jest szpetny i zbędny a jego likwidacja pozwoliłaby odsłonić estetyczny widok w postaci drzew i krzewów. Jednak w odpowiedzi na interpelację czytamy, że ewentualne jego wyburzenie spowoduje „znaczny wzrost kosztów ochrony, oraz zwiększy ryzyko dewastacji tych obiektów”. Ponadto według stanowiska urzędników, mur ma być potrzebny podczas przebudowy dawnego szpitala na centrum edukacji zawodowej.
Prezydent proponuje stworzenie z muru „strefy wolnego graffiti”. Wyburzenie ocenia jako „bezzasadne i ekonomicznie nieuzasadnione”. Jerzy Synowiec nie zgadza się ze stanowiskiem magistratu. - Przecież można zamienić ten mur na ogrodzenie bardziej estetyczne i dające widok na park. Poza tym nie jest tak, że nie można się całkowicie dostać na ten teren. Istnieje taka możliwość z innej strony. Więc i tak nie jest on zabezpieczony – uważa radny niezrzeszony.
Komentarze: