Znany piłkarz w zakładzie karnym. Gościnnie
Z MIASTA
2015-06-24 18:01
71760
Kamil Grosicki odwiedził osadzonych w gorzowskim zakładzie karnym. Zagrał z nimi krótki mecz, później odpowiadał na pytania. Wśród nich jest przyjaciel 29-krotnego reprezentanta Polski. To jego osoba była pretekstem do wizyty.
W swojej seniorskiej karierze Kamil Grosicki nie miał okazji grać w Gorzowie. Gdy jego macierzysta Pogoń Szczecin rywalizowała z GKP w I lidze, on był już piłkarzem Jagielloni Białystok. 29-krotnego reprezentanta Polski i zawodnika Stade Rennias przywiodła tu inna sytuacja. Jego przyjaciel, także piłkarz, ale niższych lig (ostatnio Osadnika Myślibórz) jest osadzony w gorzowskim zakładzie karnym. - I mam nadzieję, że szybko wróci do nas, bo to za dobry człowiek, żeby siedzieć za kratami. To na pewno szczególne doświadczenie spotkać z ludźmi, którzy z racji sytuacji życiowej nie mają możliwości oglądać piłki na żywo. Kiedyś byłem już na takim spotkaniu w Goleniowie lub Stargardzie Szczecińskim. Chciałbym tym osadzonym dać wiarę, że życie jest zbyt piękne, żeby tracić czas w takim miejscu – powiedział przed wejściem Kamil Grosicki.
Na terenie zakładu był czas na krótki mecz pomiędzy osadzonymi a zespołem kadrowicza. Z Grosickim przyjechał m.in. Bartosz Ława, który ma za sobą 218 występów w ekstraklasie a obecnie jest mistrzem Polski w siatkonodze. Był też Tomasz Podobas, który przez krótki czas występował w elicie w barwach Pogoni. W spotkaniu piłkarze vs więźniowie padł remis 4:4. Później był czas na pytania, osadzeni otrzymali też zdjęcia z autografem piłkarza. Jak podkreśla Wojciech Jaworski, starszy wychowawca w Zakładzie Karnym, takie spotkanie to przede wszystkim element resocjalizacji. - Mamy nadzieje, że to będzie także impuls do pracy nad sobą – zaznaczył.
Komentarze: