MKP Słowianka na wzburzonej fali
Z MIASTA
2015-03-18 22:31
65760
Przemysław Wilant (z lewej) ma sporo zarzutów wobec poprzednich władz MKP
Trwa burza wokół Miejskiego Klubu Pływackiego Słowianka. Niedawno pojawiły się informacje o nieprawidłowościach w klubie. Nowy prezes zwołał konferencję prasową. Uważa, że na szkodę klubu działa Zespół Szkół Sportowych. Dyrektora dziwią te zarzuty.
W lipcu ubiegłego roku w MKP Słowianka zmienił się zarząd. Nowym prezesem został były zawodnik tego klubu Przemysław Wilant. Natychmiast po objęciu funkcji zarządził kontrolę, która skończyła się zawiadomieniem do prokuratury. Miało m.in. dojść do przywłaszczenia sporej kwoty, rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Pisała o tym w ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza", temat poruszało też "Radio Gorzów". Poprzednik Wilanta, były prezes i trener Krzysztof Sieroń bronił się przed zarzutami. – Nie boję się wyników tej kontroli. Poza tym mieliśmy wcześniej audyt z Urzędu Miasta i niczego nie wykazano – mówił na łamach "GW" Sieroń.
Dziś Przemysław Wilant zwołał konferencję prasową. Mówił o rezultatach kontroli, którą zlecili w celu ustalenia "stanu faktycznego klubu". – Kontrola się zakończyła w lutym 2015 roku i wykazała naruszenie pięciu artykułów oraz ustawy o księgowości. Główne zarzuty to niedopełnienie obowiązków przez osoby zajmujące się finansami klubu, przekroczenie uprawnień w rozporządzeniu mieniem, fałszowanie dokumentów i przywłaszczenie pieniędzy. Z powodu czynności prokuratury nie możemy mówić o szczegółach – powiedział Wilant.
Nowe władze mają też duże zastrzeżenia do bieżącej współpracy z Zespołem Szkół Sportowych. – Władze szkoły są powiązane ze starym zarządem i to odbija się na pracy klubu. Na pewno chcielibyśmy ponownie zawiązać porozumienie ze szkołą, które zostało zerwane. Nie mamy informacji na temat naboru. Powstał nowy klub pływacki, do którego prowadzony jest nielegalny nabór – uważa Wilant, sugerując, że dzieje się to za przyzwoleniem szkoły.
Informacjami o nielegalnym naborze zdziwiony jest dyrektor Zespołu Szkół Sportowych. – Nie mamy żadnego zawodnika z nowego klubu i nic mi o nielegalnym naborze nie wiadomo. Mieliśmy porozumienie z MKP Słowianka, obowiązujące od 2005 roku, które w lutym wypowiedzieliśmy z sześciomiesięcznym okresem, a więc obowiązują do 31 sierpnia. Podobnie zrobiliśmy w przypadku innych klubów - mamy w szkole przedstawicieli kilku dyscyplin z takich klubów jak AZS AWF, ALKS PWSZ, G-Power, Admira i wspomnianego MKP. Wypowiedzenia dostali wszyscy. Powód jest prosty - od września nasza placówka przekształca się w Szkołę Mistrzostwa Sportowego i sposób jej funkcjonowania będzie inny niż dotychczas. Wszystko będzie się opierać o przepisy ministerstw sportu i edukacji. W SMS-ie mogą być zawodnicy różnych klubów, więc nie wiem czy tworzenie nowych porozumień jest zasadne – przekonuje Jacek Kiecana.
Dyrektor informuje również, że we wtorek wydał zarządzenie mówiące o tym, kto jest odpowiedzialny za nabory adeptów. Mówi również, że oddziela pracę szkoły od działalności klubów sportowych. – Jako dyrektor działam na poletku zajęć dydaktycznych i te kwestie muszę egzekwować. Działalność klubu sportowego to zupełnie inna sprawa. Zresztą muszę powiedzieć, że przyczyniłem się na zebraniu do zmian we władzach MKP – podkreślił Jacek Kiecana.
Komentarze: