Kiedy się rodzimy? Kiedy umieramy? Zajrzeliśmy do statystyk
Z MIASTA
2015-02-18 14:23
59560
30 lipca 2014 roku: PWiK podpisuje umowę na modernizację oczyszczalni ścieków, a szpital chwali się systemu zarządzania jakością ISO – jeden z wielu wakacyjnych gorących dni... Niezupełnie, bo właśnie wtedy w Gorzowie przyszło na świat najwięcej maluchów
Najmniej urodzeń w styczniu, najwięcej w lipcu, a który z miesięcy ubiegłego roku był najsmutniejszy? Styczeń – to właśnie wtedy zmarło najwięcej osób. Dane mamy z gorzowskiego USC i od prezesa Piotra Dębickiego.
Który dzień w roku najlepszy na narodziny? Szukanie „magicznej” daty zaczęliśmy od Urzędu Stanu Cywilnego – właśnie tam wystawiają akty urodzenia i zgonu. Tam też urzędnicy prowadzą statystyki. Sprawdziliśmy dane za 2014 rok. Co się okazuje? Najmniej urodzeń w styczniu – gorzowski USC wystawił 101 aktów urodzenia. Z kolei najszczęśliwszy dla rodziców lipiec – urząd odnotował najwięcej, bo aż 150 urodzeń.
Aby mieć pełny obraz sytuacji zapytaliśmy też o najsmutniejsze 30 dni w roku. To styczeń – właśnie w tym miesiącu zmarło najwięcej osób, aż 155. Za to w lutym odeszło najmniej – USC sporządził 99 aktów zgonu. Urzędnicy przekazując nam te dane zastrzegli jednak, że nie dysponują informacjami o liczbie urodzeń/zgonów mieszkańców Gorzowa, rejestrują jedynie urodzenia/zgony mające miejsce w Gorzowie a to nie to samo.
W urzędzie nie otrzymaliśmy konkretnej daty z największą liczbą narodzin. Jak przekazała portalowi Mirosława Winnicka, kierownik gorzowskiego USC, wskazanie liczby urodzeń dla poszczególnych dni w roku jest trudne, bo urząd nie prowadzi takiej statystyki. – Aby wyliczyć ile, w jakim dniu było najmniej czy najwięcej urodzeń należałoby przeanalizować każdy dzień roku 2014 – zwraca uwagę pani kierownik. Wszystko przez to, że system informatyczny, na którym pracuje USC, nie generuje takich informacji. Można byłoby dokonać analizy „ręcznie”, ale to wymaga sporo czasu.
O pomoc zwróciliśmy się do szpitala – szybko okazało się, że rocznie w gorzowskiej lecznicy rodzi się około 1300 dzieci – co daje średnią dzienną 4-5 porodów. Prezes Piotr Dębicki zastrzegł jednak, że część gorzowianek nie decyduje się na poród w Gorzowie – wybiera inne szpitale. Ale za to z kolei w naszej lecznicy nie rodzą tylko gorzowianki, także panie z sąsiednich gmin i całej północy województwa. A najszczęśliwsza data ubiegłego roku? 30 lipca – właśnie wtedy w Gorzowie przyszło na świat najwięcej maluchów – w naszej lecznicy odebrano 10 porodów. Nie mniej szczęśliwym był 2 grudnia – to dzień urodzin dla dziewięciorga dzieci.
Komentarze: