Warszawiak „zakręcił” gorzowianką. Straciła 53 tysiące!
Z MIASTA
2015-02-16 11:55
65870
Warszawiak jest podejrzany o to, że oszukał mieszkankę Gorzowa. Kobieta przekazała mu 53 tys. zł, z czego 28 tys. zł. policjantom udało się odzyskać. Cwaniak już siedzi.
Sąd rejonowy w Gorzowie zdecydował o areszcie dla 28-letniego mieszkańca Warszawy – ma zarzut oszustwa. W ubiegły czwartek (12 lutego) do gorzowianki zadzwoniła nieznana kobieta – zapewniała, że jest członkiem jej rodziny. Twierdziła, że pilnie potrzebuje pomocy i prosiła o pieniądze, po które niedługo ktoś przyjedzie. – Tuż po rozmowie do starszej kobiety zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji – przedstawia sytuację sierż. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego KWP w Gorzowie.
Nie był to jednak żaden śledczy. Podczas rozmowy poinformował gorzowiankę, że do starszych osób dzwonią oszuści i przedstawiając się jako członkowie rodzin, proszą o pieniądze. Za to on jest policjantem, który takie osoby zwalcza. W rozmowie przekonał kobietę, aby przelała mu pieniądze na wskazane osoby. Miało to pomóc w zatrzymaniu oszustów. – Kobieta pobrała pieniądze i przelała w sumie 53 tys. zł. 28 tysięcy udało się policjantom odzyskać. Do sprawy zatrzymano w Warszawie 28-letniego mieszkańca stolicy. Grozi mu do 8 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa – przekazał nam G. Jaroszewicz.
Policja przypomina, że funkcjonariusze nie zwracają się z prośbą o przelewanie bądź wpłacanie pieniędzy. W razie jakichkolwiek podejrzeń należy natychmiast poinformować organy ścigania. Oszuści stosują coraz to bardziej niesamowite historie, aby wyłudzić pieniądze.
Komentarze: