Pół miliona na wypadek. Urząd liczy, że remont będzie tańszy
Z MIASTA
2015-02-11 16:25
64870
Ile faktycznie będzie kosztować przeprowadzka tutaj? Dowiemy się po przetargu
Rada Miasta jednogłośnie przyjęła propozycje przesunięcia 490 tysięcy złotych na adaptację budynku przy ulicy Myśliborskiej na potrzeby Urzędu Miasta. Wiceprezydent Łukasz Marcinkiewicz liczy, że wydatków będzie mniej.
Radni nie mieli żadnych wątpliwości. Na adaptację budynku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej na potrzeby magistratu trzeba przeznaczyć 490 tysięcy złotych. Oszczędności mają przyjść w latach kolejnych, stąd radni jednogłośnie poparli projekt uchwały. – Dopytywaliśmy pana prezydenta Marcinkiewicza o wydatki. Jesteśmy zgodni, że rozrzucenie urzędu po całym mieście nie jest dobrą sytuacją a nowego magistratu w ciągu roku nie wybudujemy. To kwestia kilku lat. Dziś warto wydać 500 tysięcy, żeby w ciągu kolejnych powiedzmy trzech lat zaoszczędzić 1,5 miliona – powiedział przewodniczący klubu radnych SLD, Marcin Kurczyna.
Jerzy Synowiec uważa jednak, że najważniejszy jest kompleksowy plan funkcjonowania Urzędu Miasta. – To nie tylko problem lokali. Powinien powstać projekt przebudowy dawnej komendy i połączenia go z obecną siedzibą. To wydatek z perspektywą oszczędności. Wszelkie ruchy tymczasowe generują przede wszystkim koszty. Nie wiem czy rzeczywiście warto remontować na chwilę – stwierdził przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
Wiceprezydent Łukasz Marcinkiewicz zaznacza, że 490 tys. zł. to kwota jedynie zabezpieczająca potrzeby adaptacyjne. Ostateczne koszty mogą być mniejsze. – Zobaczymy ile wyjdzie po przetargach. Mamy kosztorys na dużo mniejszą kwotę. Muszą tam zostać wykonane m.in. ścianki działowe, drzwi, nowe oświetlenie i osieciowanie. Są jeszcze zabezpieczone środki na poszerzenie wjazdu od ulicy Słowiańskiej. Oszczędności tak czy inaczej będą - mówimy o czterech-pięciu latach korzystania – poinformował wiceprezydent.
Wciąż nie jest rozstrzygnięta kwestia umów z właścicielami dotychczasowych siedzib magistratu, z których urzędnicy się wyprowadzą. Jak przyznaje zastępca prezydenta, lepsza sytuacja jest na Kombatantów. – Tam mamy przedłużaną co miesiąc umowę na czas nieokreślony. Jest dobra współpraca z prezesem. Gorzej jest z Przemysłową. Wypowiedzenie tej umowy jest niezwykle trudne a wręcz niemożliwe ze względu na zapisy w niej – przyznał Łukasz Marcinkiewicz.
Komentarze: